sobota, 9 maja 2020

PLUSZOWY MIŚ | DAMIAN JACKOWIAK

PLUSZOWY MIŚ | DAMIAN JACKOWIAK
W wielkopolskich Pobiedziskach dochodzi do okrutnej zbrodni. Na wierzbie rosnącej w środku rynku znaleziona zostaje martwa dziewczynka, przebrana w bohaterkę z bajki. Do sprawy zostaje włączony Feliks Struner, który 25 lat temu prowadził identyczną sprawę w tym samym miasteczku i rzekomego Zabawkarza zamknął w więzieniu. Jego partnerką w śledztwie zostaje Maria Lipan, ta sama kobieta, która pomagała mu 25 lat temu. Czy tym razem raz na zawsze rozwiążą sprawę okrutnych morderstw?

Instagram

Zgłaszając się do recenzji tej książki nie wiedziałam, czego się spodziewać. Autora nie znałam, przekonał mnie w zasadzie sam fakt, iż "Pluszowy mis" miał być kryminałem, thrillerem. Dostałam rewelacyjną lekturę, której głównym bohaterem jest samotny inspektor Feliks Struner. Facet z 60 na karku, ze wspomnieniem związków, które mu nie wyszły, po cichu pragnący odbudować relacje z dorosłą już córka. Mężczyzna, który prócz kariery, nie ma nic. Przy życiu utrzymują go jedynie kolejne śledztwa, które nie pozwalają mu za dużo myśleć i gwarantują mu zdrowy sen. Pierwsze rozdziały powieści pozwoliły mi bardzo dobrze poznać inspektora, choć muszę przyznać, że niektóre opisy zbytnio się dłużyły. Mimo to, po pierwszych stronach, akcja zaczęła nabierać tempa. I to nie byle jakiego. Książka to prawdziwy rollercoaster wydarzeń, przemyśleń, pytań, tropów. Nie można się od niej oderwać. Trzyma czytelnika w napięciu, każda strona to mnóstwo pytań, na które prędko odpowiedzi się nie znajdzie. A kiedy już dotrzemy do niej, to... szczęka opada, serio! Kto by się spodziewał takiego obrotu sprawy? Ja na pewno nie. Byłam ogromnie zaskoczona, za co dziękuję autorowi. Oby takich książek wychodziło więcej. Lubię takie porąbane, popieprzone zakończenia, które może nie bardzo miałyby miejsce w rzeczywistości, ale na kartach powieści są jak najbardziej ok i to one wywołują bardzo dużo emocji we mnie! Takich zakończeń nie sposób przewidzieć!😊 polecam serdecznie wielbicielom dobrych, trzymających w napięciu powieści i niebanalnych zakończeń!🔥dodam jeszcze, iż do @adrian_bednarek_autor jeszcze trochę brakuje, ale opisy zbrodni, ciał na bardzo wysokim poziomie!

czwartek, 30 kwietnia 2020

WYRWA | WOJCIECH CHMIELARZ

WYRWA | WOJCIECH CHMIELARZ
Egzemplarz recenzencki "Wyrwy" upolowałam na czytampierwszy.pl. Ucieszyłam się, ponieważ pierwsza książka Chmielarza, z jaką miałam do czynienia, czyli "Żmijowisko", bardzo mi się podobała.

Maciej Tomski traci żonę w wypadku samochodowym. Jego życie się wali, zostaje z dwoma malutkimi córkami, którymi musi się zaopiekować. Jednak na powrót do w miarę normalnego życia nie pozwalają mu tajemnice, jakie są związane ze śmiercią jego żony. Co robiła na Mazurach, skoro miała być w Krakowie? Dlaczego w ogóle doszło do tego wypadku? Jakie sekrety miała przed nim żona?

Mój instagram

Maciej Tomski to świetnie wykreowany bohater. Jest tak prosty, tak ludzki, a zarazem tak skomplikowany i fascynujący. Maciej to bohater z krwi i kości, jeden z najbardziej realistycznych, jakich spotkałam w literaturze. Główny bohater to idealny przykład człowieka, którym nikt z nas nie chce się stać, a jego małżeństwo z Janiną jest tym, czego my, ludzie, najbardziej się boimy. Piękne początki, wspólne plany na przyszłość, obietnice, że ten związek będzie inny, że nie zniszczą siebie nawzajem, i smutna prawda, z którą zderza się Maciej po śmierci żony. Pretensje, złość, wyrzuty, przemęczenie, przepracowanie, niespełnione aspiracje. To wszystko znajdziemy w "Wyrwie".

"Wyrwa" to nie jest powieść, w której akcja pędzi na łeb na szyję, ale bardzo mocno wciąga czytelnika. Autor ma dar, dzięki któremu potrafi napisać jednocześnie coś prawdziwego, wciągającego, refleksyjnego, smutnego i tajemniczego. Z każdą przeczytaną stroną mnożą się pytania, z każdą przeczytaną stroną człowiek chce wiedzieć, co będzie dalej, co naprawdę doprowadziło te kobietę do śmierci. Z każdą stroną czytelnik zagłębia się w odmęty ludzkiej psychiki, życia, którego tak wszyscy unikamy, A jednak mimo to, wpadamy w jego szpony. Nie mogłam oderwać się od książki, a wraz z zakończeniem dostałam w prezencie kaca oraz garść przemyśleń nad zawirowaniami ludzkiego życia i siłą, która nim kieruje... polecam.

poniedziałek, 27 kwietnia 2020

TE WIEDŹMY NIE PŁONĄ | ISABEL STERLING

TE WIEDŹMY NIE PŁONĄ | ISABEL STERLING
Hannah jest nastoletnią czarownicą mieszkającą, jakżeby inaczej, w Salem. Jest Wiedźmą Żywiołów, dzięki czemu może kontrolować powietrze, ogień, wodę oraz ziemię. Życie Hannah biegłoby swoim stałym torem, skupiałoby się nadal na pracy, opłakiwaniu utraconej miłości, spotkaniach sabatu oraz odblokowywaniu kolejnych umiejętności, gdyby nie tajemnicze wydarzenia, których początek miał miejsce w noc imprezy przy ognisku. Rytuał, zabite zwierzę, pentagram. W takim klimacie rozpoczynają się wydarzenia w tej rozchwytywanej przez wszystkich powieści.

Instagram

Co ja na to? Przyznam szczerze, że nie czytałam opisu zbyt uważnie, ponieważ byłam zaskoczona, iż główna bohaterka jest lesbijką. Nie zdarzyło mi się takie spotkanie w mojej czytelniczej karierze. Było to dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie.

Powieść "Te wiedźmy nie płoną" Isabel Sterling jest historią nastoletniej wiedźmy, która nikomu nie może zdradzić swojego sekretu. Ktoś zaczyna atakować młode przedstawicielki sabatu, a jak to w takich powieściach bywa, młoda i gniewna Hannah rozpoczyna śledztwo. Akcja toczy się bardzo szybko, wydarzenie goni wydarzenie. Świat przedstawiony jest pobieżnie, nie ma jakiejś głębszej historii sabatu, czegoś, co zapadłoby człowiekowi szczególnie w pamięć. Jak dla mnie jest tutaj za mało fantastyki, za dużo miłosnych rozterek głównej bohaterki. Akcji jest w sam raz, przez chwilę poczułam się nawet jak w thrillerze czy jakimś kryminale. Książka od pierwszych stron wciąga i nie można jej zarzucić, że czyta się źle. Możliwe, ze nie podobała mi się tak bardzo jak innym, ponieważ mam już swoje lata i sporo tego typu powieści za sobą. Niemniej, jeśli pojawi się kolejna część, to sięgnę, ponieważ była to przystępna rozrywka na kilka wieczorów😊

wtorek, 21 kwietnia 2020

ELEGANTKI, TRUCICIELKI I INNE ZIÓŁKA. ZWARIOWANY ATLAS ROŚLIN | ADRIENNE BARMAN

ELEGANTKI, TRUCICIELKI I INNE ZIÓŁKA. ZWARIOWANY ATLAS ROŚLIN | ADRIENNE BARMAN
"Elegantki, trucicielki i inne ziółka. Zwariowany atlas roślin” to wydana dosyć niedawno książka nakładem wydawnictwa @dwiesiostry. Do nas dotarła jako niespodzianka, z której ucieszyłyśmy się ogromnie. Było to dla nas nie lada zaskoczenie. Ale do rzeczy, co to jest i o czym?

„Elegantki, trucicielki i inne ziółka” autorstwa Adrienne Barman to ilustrowany atlas roślin. Niemały, ale poręczny, z pokaźną ilością stron, fantastycznie wydany, rewelacyjnie zilustrowany, niezwykle zabawny, kolorowy i pełen wiedzy. Jest to cudowna encyklopedia roślin dla dzieci, w której znajdziemy ponad 700 gatunków roślin podzielonych na najrozmaitsze grupy – niektóre na serio, inne nieco żartobliwie, dwuznacznie, sugerujące, ze mamy do czynienia z jakimiś nietypowymi kobietami.

Instagram

Kiedy tylko książka do nas dotarła, natychmiast oczarowała Nikolę, a nie ma ona jeszcze skończonych dwóch lat. Zaczęła pokazywać kolorowe rośliny, interesować się, a ja koniecznie musiałam jej opowiadać, nazywać je. Nikola nie mówi jeszcze za dużo, ale nie zdziwię się, jak zacznie i będzie znać wszystkie roślinki na pamięć.

Dzięki temu cudownego atlasowi poznajemy rośliny obiadowe, trujące, cytrusowe, zrzucajace liście na zimę (striptizerki)😄 przy tej książce można się wiele nauczyć, konkretnie pośmiać i zadziwić, ile roślin znamy, a ile jeszcze zostało do poznania. Można odkryć lecznicze właściwości niektórych, bądź dowiedzieć się, jakie warzywo służyło jako zapłata dla budowniczych piramid. Ponadto jest to pochłaniacz czasu dla dzieci. Starszaki, które umieją samodzielnie czytać, na pewno na długo zostaną pochłonięte przez ten atlas.





Polecam Wam, rodzicom i Waszym dzieciom!

piątek, 17 kwietnia 2020

SATYRICON | GERTRUD HELLBRAND

SATYRICON | GERTRUD HELLBRAND
Po "Satyricon" Gertrud Hellbrand sięgnęłam głównie dlatego, że była dostępna na czytampierwszy.pl i nie miał być to typowy erotyk z milionem scen seksu i wiecznym "rozpadaniem się na kawałki". Znacie to?

Na studiach Olivia poznaje intrygującą kobietę, Renee, która przedstawia ją swojemu bratu i znajomym. Razem tworzą dość specyficzną grupkę, Satyricon, w której piją, rozmawiają o sztuce, literaturze i człowieku - pożądaniu, seksualności, fantazjach, erotyce w szerokim tego słowa znaczeniu. Sama Olivia zaczyna pogłębiać swoją znajomość z bratem Renee - Rufusem. Po wielu latach Olivia wraca do domu rodzeństwa Bodinów, zostaje zaproszona na urodzinowe przyjęcie. Myśli, że przeszłość jest już dawno za nią, nie przewiduje, że wydarzenia które miały miejsce podczas ICH lata wrócą do nich.

Mój instagram

#satyricon to faktycznie nie jest erotyk, jaki wszyscy znamy. To powieść mówiąca o najdziwniejszych, najmroczniejszych ludzkich stronach, o fantazjach, których czasem nie są w stanie kontrolować, o fasadzie, którą łatwiej założyć niż pokazać prawdziwą twarz. Satyricon mówi o mrocznej stronie kobiety, która znając swój status społeczny, szuka uciech, szuka doświadczeń w zbliżeniach z mężczyznami, którzy w hierarchii są dużo niżej od niej. Powieść Gertrud Hellbrand mówi o zazdrości, o orientacjach, pociągach, o tym jak trudno zrozumieć czasem potrzeby drugiego człowieka, jak łatwiej rządzić drugim człowiekiem, niż dać kierować samym sobą. Satyricon to bardzo dobrze napisana, głęboka powieść, momentami trudna do zrozumienia, jednak warta poświęcenia czasu. Ponadto posiada tajemnicę do odkrycia, którą można poznać dopiero na końcu.

Książkę odebrałam za punkty na portalu Czytam Pierwszy!

sobota, 11 kwietnia 2020

WYRWA - ZAPOWIEDŹ

WYRWA - ZAPOWIEDŹ
Witajcie w Wielką Sobotę, kochani! Chciałbym Wam życzyć wszystkiego dobrego w tym pięknym, ale również trudnym czasie! Kochajcie się, bądźcie cierpliwi i optymistycznie nastawieni!

6 maja swoją premierę będzie miała najnowsza powieść Wojciecha Chmielarza. Opis znajdziecie poniżej. Jesteście zainteresowani tą książką?

Instagram


"Kiedy Maciej Tomski dowiaduje się, że jego żona Janina zginęła w wypadku samochodowym, myśli, że wali mu się cały świat. Jak powiedzieć dwóm córeczkom, że właśnie straciły matkę? Jak powiedzieć teściom? Jak ma teraz funkcjonować, gdy dotychczasowe, spokojne życie nagle szarzeje i zmienia się w ciąg udręk?

Maciej nie ma jednak pojęcia, dlaczego do wypadku doszło pod Mrągowem, skoro Janina powiedziała mu, że jedzie na delegację pod Kraków. Pomyliła się? Okłamała go? A gdy na jej pogrzebie pojawia się tajemniczy mężczyzna, Maciej zaczyna rozumieć, że Janina miała wiele sekretów. Znacznie więcej, niż można się spodziewać po kimś tak zagonionym i zapracowanym. I że musi się z nimi zmierzyć.

Pytania zaczynają się mnożyć, a tragedia zmienia w skomplikowaną zagadkę. Maciej jedzie na Mazury i wkrótce przekonuje się, że być może tak naprawdę nie znał kobiety, z którą spędził ostatnich dwanaście lat życia.

Wyrwa to opowieść o mężczyznach, którzy kochali tę samą kobietę i którzy będą musieli zmierzyć się z tajemnicą jej śmierci. O poczuciu straty i głuchej rozpaczy zmieniającej się w gniew, który szuka ujścia. To także historia o splątanych uczuciach, o trudnej przyjaźni i o konsekwencjach życiowych błędów. I o tym, że można niewiele wiedzieć o kimś, z kim mieszka się pod jednym dachem.

Nowy thriller psychologiczny Wojciecha Chmielarza, autora znakomicie przyjętej Rany i zekranizowanego przez Canal+ Żmijowiska." opis pochodzi z portalu lubimyczytać.pl

piątek, 10 kwietnia 2020

ZŁY KRÓL | HOLLY BLACK

ZŁY KRÓL | HOLLY BLACK
W ramach #fantastycznykwiecieńudrwala organizowanego przez @lumberman_reads sięgnęłam po drugą część Okrutnego Księcia, czyli Złego Króla. Początkowo szło mi trochę słabo, ale później wkręciłam się na maksa w świat elfów oraz losy Jude. Druga część tej fascynującej trylogii skupia się na panowaniu Cardana i Jude, bo jak wiadomo z części pierwszej, Najwyższy Król przyrzekł jej posłuszeństwo na rok i dzień. Więc tak naprawdę to Jude rządzi królestwem. Po jakimś czasie zauważa jednak, że panowanie, któremu Cardan tak się przeciwstawiał, zaczyna mu się podobać. Ponadto pojawia się problem z królową Toni, która próbuje stawiać Najwyższemu Królowi warunki i szantażować go.
Instagram

Ogólnie rzecz biorąc, #złykról to połączenie szybkiej akcji, intryg, pojedynków, kłamstw i mataczenia. Znajdziemy w tej części mnóstwo niepewności, pragnień i wiele zwrotów akcji. Jude jak zwykle jest bardzo odważna, praktycznie niczego się nie boi, walczy jak najlepszy wojownik, kłamie, wprowadza w błąd, mąci, ale ma jedna słabość. Nie zdradzę Wam jaką!

I zakończenie. Jedno z tych, które wbiło mi nóż w serce. Jeśli kiedykolwiek czytaliście powieść i kibicowaliście bohaterowi lub parze bohaterów, to wiecie jakim rozczarowaniem jest, kiedy ostatecznie nie poszło po Waszej myśli, mimo że się na to zapowiadało. Matko, co ja przeżyłam czytając to zakończenie, a mąż się dziwił, jak można przeżywać tak zakończenie książki. Ano, można... jestem wściekła, rozgoryczona, zawiedziona. I wiecie co? To dobrze, bo lektura wywołala we mnie wiele emocji, a tylko takie książki są coś warte! Polecam z całego serca!

środa, 8 kwietnia 2020

RÓŻE W GARAŻU | AGNIESZKA TYSZKA

RÓŻE W GARAŻU | AGNIESZKA TYSZKA
"Róże w garażu" Agnieszki Tyszki to bardzo ciepła historia o... wakacjach. O takich zwykłych, których nie trzeba spędzać w Grecji, na plaży i pod palmami, by okazały się pełne przygód i pozytywnej energii. Czasem wystarczy wyjechać na działkę, która ma ciekawe i tajemnicze sąsiedztwo. Tak zrobiły dwie kobiety wraz ze swoimi dziećmi: Lolem, Julą, Joasią, Karoliną, Michałem i Agą. Choć z początku nie wszyscy byli zadowoleni z miejsca, później każdy znalazł w nim coś dla siebie. I mimo tego, że w tej opowieści nie ma nadnaturalnych bohaterów czy fantastycznych wydarzeń rodem z baśniowego świata, książka ma w sobie coś z magii. Mowa tu o dziecięcej wyobraźni, która ma siłę przenoszenia gór i leczenie wszystkich ran. Mali bohaterowie "Róż w garażu" korzystają z niej, a doskonałym przykładem jest Michał, udający detektywa z Nowego Jorku i próbujący rozwikłać zagadkę garażu za płotem i cukierków w reklamowce, Joasia zafascynowana przyrodą, czy Jula hodująca własne tygrysy.

Mój instagram

#różewgarażu
to ciepła, zabawna historia, która bawi i uczy. Rekomendowana jest dla dzieci 8+, które same radzą sobie z czytaniem. U nas musimy jeszcze poczekać na te chwilę, ale możliwe, że dla Was i dla Waszych dzieci będzie to książka idealna! Jeśli szukacie historii z ciekawymi bohaterami, których nie da się nie lubić, niebanalną historią i pięknymi ilustracjami, "Róże w garażu" to dobry wybór!

piątek, 3 kwietnia 2020

PRÓBA SIŁ | TOMASZ SABLIK

PRÓBA SIŁ | TOMASZ SABLIK
Na tapecie dzisiaj "Próba sil" @tomasz_sablik_autor 😊 zakupiłam ją dość dawno, lecz dopiero ostatnio udało mi się do niej dokopać. Jest to powieść grozy, opowiadająca o losach Katie, Stephena i ich córki Amy, mieszkańców tajemniczego miasteczka Tensas oraz osób, które są z nimi w jakiś sposób powiązane. Zbliża się Boże Narodzenie, jednak w Tensas zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Pojawiają się widmowe postacie, jeden z mieszkańców popełnia samobójstwo, a pastor odprawiający jego pogrzeb zachowuje się jak opętany. Zbliża się próbą, która wymaga przejścia!

Początek powieści bardzo mnie wciągnął, poczułam ten rewelacyjny, senny klimat miasteczka. Poznałam głównych bohaterów z ogromną przyjemnością. Później, przy wątkach Roba i Samanthy, było tak sobie. Wybiło mnie to rytmu, gorzej mi się czytało tę część powieści, choć niczego jej nie brakowało. A później... Później zaczęła się jazda.

Instagram

W "Próbie sił" znajdziemy dużo - matczyną miłość, wiarę, chęć zemsty i zbudowania swojego życia na nowo. Znajdziemy ciekawych bohaterów, którzy muszą zmierzyć się z niewytłumaczalną siłą oraz zakończenie, które pozostawia po sobie więcej pytań niż odpowiedzi.

Nie jestem fanką horrorów i grozy, raczej uciekam przed tymi gatunkami gdzie pieprz rośnie. Po pierwszej części Piły nie mogłam spać😅 ale zdecydowałam się na tę powieść dzięki wielu rekomendacjom. Nie żałuję, ponieważ jest tam groza, ale nie taka totalna, która drenuje ludzką psychikę, raczej taka w łagodniejszym stylu, która przyciąga, ciekawi, nęci czytelnika. I to mi się bardzo podobało w tej powieści.

Nie zaznaczyłam, ale musicie wiedzieć, że jest to debiut Tomasza Sablika, który uważam za bardzo udany i jeśli będzie w przyszłości serwował tego typu grozę, która nie wpędzi mnie do psychiatryka, to bardzo chętnie po nią sięgnę! Muszę jeszcze powiedzieć, że nie popisało się @wydawnictwo_novaeres , a przynajmniej korektor. W powieści są błędy, może nie rażące, raczej w stylu 'brak odstępu między zakończoną kwestią a myślnikiem' jednak powtarzają się nagminnie. Jeśli tak podchodzą do powieści debiutantów, to przykre. Mam nadzieję, że @wydawnictwo_vesper podejdzie do tematu bardziej profesjonalnie

środa, 1 kwietnia 2020

ANONIMOWA DZIEWCZYNA | GREER HENDRICKS, SARAH PEKANNEN

ANONIMOWA DZIEWCZYNA | GREER HENDRICKS, SARAH PEKANNEN
Jessica jest młodą dziewczyną, pracującą jako wizażystka. Pewnego razu zgłasza się do badania psychologicznego. Kobieta jest przekonana, że odpowie tylko na kilka pytań i dostanie sowite wynagrodzenie. Tak się jednak nie dzieje. Tajemnicza dr Shields wdraża ją do drugiego etapu badania, w którym wymaga od niej wykonywania podejrzanych poleceń: ubierania się wg jej zaleceń, flirtowania z facetami. Sesje badawcze stają się coraz mniej komfortowe. W końcu Jessica chce się wyrwać spod skrzydeł doktor Shields, ponieważ nie potrafi odróżnić już swojego prawdziwego życia od jej manipulacji. Czy to będzie możliwe?

#anonimowadziewczyna to książka, która bardzo mi się podobała. Autorki miały świetny pomysł na fabułę, wydaje mi się też, że bardzo dobrze poprowadziły bohaterów. Książka jest bardzo wciągająca, przeczytałam ja szybko jak na mnie. Możliwe, że nie do końca rozumiałam ten psychologiczny bełkot, ale jakoś bardzo mnie to nie zraża. Od początku miałam wrażenie, że dr Schields to jakaś psychopatka, no cóż, chyba się nie pomyliłam. A Jessica to dowód, że czasem trzeba odpuścić z kasą, nawet jeśli jest jak potrzebna, gdyż można się wtedy wpakować w jeszcze większe bagno. Ogólnie rzecz biorąc, polecam książkę. "Anonimowa dziewczyna" to świetny, wciągający thriller, który czyta się jednym tchem.

ZŁODZIEJ DUSZ | ANETA JADOWSKA

ZŁODZIEJ DUSZ | ANETA JADOWSKA
"Złodziej Dusz" to pierwsza część heksalogii opowiadająca o Dorze Wilk - policjantce, wiedźmie, która dzieli swoje życie na świat ludzi oraz świat istot nadnaturalnych. 

W pierwszej części poznajemy Dorę oraz jej życie, przyjaciół, usposobienie. Widzimy, jak pracuje, czym dokładnie się zajmuje i jak traktuje ludzi. Towarzyszymy jej podczas śledztwa zleconego przez Starszyznę. Dora musi odnaleźć maga, który porywa nadnaturalnych i odbiera im moce. Czy jej się to uda?

Instagram
Dora Wilk to fantastyczna bohaterka i nie mam na myśli tylko tego, że jest wiedźmą i posiada różne moce. Chodzi mi o jej charakter. Jest nieugięta, odważna i lojalna. Kiedy jej przyjaciele potrzebują pomocy, nie waha się, tylko robi wszystko co w jej mocy. Posiada silny, niebywały charakter, który wart jest podziwiania. Czasem nie dba o swoje bezpieczeństwo, co sprawia, że inni muszą ja ratować. Jest to kobieta, która nie daje sobie w kaszę dmuchać i nie boi się konfrontacji z płcią przeciwną. Nie pozwala sobie na oszczerstwa, w pracy również daje z siebie wszystko. Ociekająca sarkazmem, z głową pełną pomysłów, nie łamiąca własnych zasad (co w tej książce widać gołym okiem, inna bohaterka dawno poszłaby do łóżka z TAKIM przyjacielem, ale nie Dora). Skupiłam się na jej charakterystyce, ale uwierzcie mi - z taką postacią każda przygoda warta jest przeczytania. Niezależnie, czy jest to spacer po plaży, wejście do groty wilków czy ratowanie przyjaciół z rąk psychopaty. Godni uwagi są również Miron oraz Joshua. Kto by pomyślał, że diabeł i anioł zostaną kumplami? Po tej powieści widać, że Aneta Jadowska ma świetny warsztat pisarski oraz cudowną wyobraźnię. W nowym wydaniu „Złodzieja Dusz”, lekturę umilają ciekawe ilustracje. Bardzo chcę sięgnąć po kolejną część serii o Dorze Wilk i mam szczerą nadzieję, że będę mogła zamówić tę książkę na portalu Czytam Pierwszy.

W MOIM BRZUCHU MIESZKA JAKIEŚ ZWIERZĄTKO | GRZEGORZ KASDEPKE

W MOIM BRZUCHU MIESZKA JAKIEŚ ZWIERZĄTKO | GRZEGORZ KASDEPKE
Dzisiaj zapraszam na recenzję książki dla dzieci "W moich brzuchu mieszka jakieś zwierzątko" Grzegorza Kasdepke. Jest to bardzo urocza historia, opowiadająca o dziewczynce, która słyszy gulgotanie, chrapanie, mruczenie dobiegające z jej własnego brzucha. Te dźwięki utwierdzają ją w przekonaniu, że w jej brzuchu mieszka jakieś zwierzątko. Próbuje zaprezentować te dźwięki swojemu tacie, ale nagle zwierzątko milknie. Podobnie dzieje się, kiedy próbuje oznajmić ten fakt mamie, bratu, dziadkom... w pewnym momencie zwierzątko milknie całkowicie, a dziewczyna rozpoczyna jego poszukiwania. Ostatecznie okazuje się, że podobne zwierzątko zamieszkało w brzuchu jej brata. Zasmucona dziewczynka bardzo przeżywa utratę swojego przyjaciela, dlatego pisze bardzo zabawne ogłoszenie. Domyślacie się, co w nim się znajduje?

instagram
#wmoimbrzuchumieszkajakieszwierzatko to ciepła, pogodna, zabawna historyjka, od której nie sposób się oderwać. Jednak nie czytajcie jej swoim dzieciom na dobranoc, bo na pewno spadnie na Was lawina pytań, a sen odejdzie w nieznane!

Tekst wkomponowany jest w rewelacyjne ilustracje, doskonale obrazujące całe opowiadanie. Powiem Wam, że nie pozostaje nic prócz jej przeczytania. Na pewno się uśmiejecie, a z Wami Wasze dzieci! Polecamy razem z Nikolą!

wtorek, 24 marca 2020

POKA I MINA. PIŁKA NOŻNA | KITTY CROWTHER

POKA I MINA. PIŁKA NOŻNA | KITTY CROWTHER
Poka i Mina wybierają się w piękny słoneczny dzień do parku na spacer. Tam Mina zauważa chłopców grających w piłkę nożną i tam też rodzi się jej nowe marzenie - chce zostać piłkarką. Poka zapisuje Minę do drużyny, ulega nawet prośbom, by kupić jej najnowsze korki. W ten sposób Mina zaczyna uczęszczać na treningi. Jednak już po pierwszym widać, że jej nie idzie. Mina jest zrozpaczona, ale nie poddaje się, ćwiczy w domu do utraty tchu. Dzięki temu w pierwszy ważny meczu udaje jej się wyjść na boisko, a nawet doprowadzić drużynę do zwycięstwa. Mina jest przeszczęśliwa, czuje, że wykonała kawał dobrej roboty, natomiast Poka jest z niej bardzo dumny.

Mój instagram
"Poka i Mina. Piłka nożna" to świetna historia, godna polecenia wszystkim dzieciom, ale także rodzicom. Jest w niej dużo miłości, wiary w dzieci, Poka to uosobienie niezwykle opiekuńczego rodzica, który poszedłby za swoim dzieckiem w ogień. Mina to cudowny przykład dziecięcych marzeń, uporu, chęci dorównania innym i konsekwencji. Mina, choć przybita po pierwszym treningu, podczas którego nasłuchała się niemiłych komentarzy, nie traci wiary w siebie, chce trenować dalej, pokazać kolegom z drużyny na co ją stać. Poka, choć opiekuńczy, nie odwodzi jej od tego pomysłu, wspiera ją, pozwala doświadczać. I to jest przykład naprawdę fantastycznej relacji dziecka z rodzicem. Choć to tylko zmyślona historia, która służy nam jako rozrywka, możemy śmiało czerpać z niej wzorce🥰

niedziela, 22 marca 2020

AKCJA #ODRYWKA | SQN & CZYTAMPIERWSZY.PL

AKCJA #ODRYWKA | SQN & CZYTAMPIERWSZY.PL
Witajcie, Kochani! Dzisiaj bez recenzji, dzisiaj z zapowiedzią. Wydawnictwo SQN wraz z serwisem czytampierwszy.pl/ , SQNStore.pl oraz LaBotiga.pl przygotowało na ten trudny czas fantastyczną akcję, mianowicie CODZIENNIE NOWY E-BOOK ZA 1 ZŁ. Czyż nie brzmi to rewelacyjnie?



Akcja trwa od 16.03 do odwołania. Od poniedziałku pojawiło się już sporo ciekawych pozycji. Ja zamówiłam dla siebie "Dżozefa" Jakuba Małeckiego. Mam nadzieję, że będzie w niej choć trochę z tego, co znalazłam w "Horyzoncie".

Więcej na temat całej akcji przeczytacie tutaj: www.idz.do/akcja-odrywka

środa, 18 marca 2020

KROK TRZECI | BARTOSZ SZCZYGIELSKI

KROK TRZECI | BARTOSZ SZCZYGIELSKI
Po #kroktrzeci @bartosz_szczygielski sięgnęłam dzięki booktourowi organizowanemu przez @zaczytana_sysia ❤ Kiedy tylko pojawiła się o nim informacja, natychmiast się zapisałam! Chcecie wiedzieć, czy było warto?

Z opisu umieszczonego na odwrocie książki dowiadujemy się, że główna bohaterka Magda jest terapeutką, wynajmuje piękne mieszkanie i żyje w szczęśliwym związku. Jednak zachowanie jej męża zaczyna ją niepokoić, ma wrażenie, że skrywa on jakieś tajemnice. W końcu dochodzi do incydentu, po którym partner Magdy znika, a ona sama zaczyna zadawać sobie coraz więcej pytań. Do czego doprowadzą ją poszukiwania odpowiedzi?

Mój instagram

Odbiegnę nieco od tematu i na wstępie przeproszę, ponieważ nie wiem, czy sprostam zrecenzowaniu tej powieści. Nieraz waham się przed pisaniem swoich opinii, ponieważ doskonale wiem, że nie są one tak nastroszone detalami, tak dogłębne, rozrywające powieść na czynniki pierwsze, jak powinny być. Możliwe, że nie mam tego czegoś w sobie, tej inteligencji i dociekliwego wzroku, który by mi na to pozwalał. W każdym razie, zapraszam na kilka zdań o "Kroku trzecim".

Cała powieść to był dla mnie jeden wielki znak zapytania. Początkowe rozdziały budziły ciekawość, a w miarę czytania nic nie chciało się wyjaśnić, pytania wręcz narastały, razem z niepewnością. Magda za nic nie mogła zdobyć mojej sympatii. No bo jak dorosła kobieta, która non stop ma problemy z pamięcią, czasem nie wie, jak znalazła się w danym miejscu, wielu rzeczy nie pamięta, może budzić sympatię? Dla mnie to było totalnie abstrakcyjne, ale również wciągające. Chciałam się dowiedzieć, o co tu chodzi. Brnęłam przez powieść, ale nie w złym znaczeniu tego słowa, ponieważ "Krok trzeci" czyta się szybko i bardzo przyjemnie. Czasem musiałam się na chwilę zatrzymać, żeby co nieco przemyśleć, dlatego, ze jest to naprawdę złożona powieść. A zakończenie? Powiem Wam, że wyjaśnienie tego życiowego bałaganu Magdy było mocne.

Polecam Wam "Krok trzeci", ponieważ uważam, że jest to doskonale dopracowana powieść, w której nic nie jest jasne, która wciąga i zapewnia kilka godzin niecodziennej rozrywki!

poniedziałek, 16 marca 2020

CIĘCIE | VEIT ETZOLD

CIĘCIE | VEIT ETZOLD
Clara Vidalis to rewelacyjna pani detektyw, a ponadto profilerka i fantastyczna patopsycholożka. W dniu rocznicy morderstwa swojej siostry dostaje kopertę wraz z płytą CD, na której odkrywa przerażający, mrożący krew w żyłach filmik. Co na nim zobaczy? Nagraną egzekucję młodej kobiety wykonaną przez zamaskowanego mężczyznę. Dlaczego właśnie do niej zaadresowano tę kopertę? Dlaczego morderca chciał, by to detektyw Vidalis otrzymała owo nagranie?
Mój instagram

Te pytania towarzyszyły mi przez całą powieść. Przez ponad 500 stron, które wcale się nie dłużyły. Wręcz przeciwnie, była to wyśmienita rozrywka. Powieść Veita Etzolda napisana została w bardzo zachęcający sposób. Fabuła mocno skomplikowana, szybka akcja, wciąż pojawiające się pytania, których jest dużo więcej, niż odpowiedzi. Sceny rodem z mocnego horroru, opisy mrożące krew w żyłach, lektura dla czytelników o mocnych nerwach. Clara Viadlis, detektyw, która porusza się po ścieżce wyznaczonej przez mordercę, którego związek z jej osobą do końcowych stron jest nieznany.

Z książki możemy wyciągnąć też pewne wnioski. I nie są one zbytnio pozytywne. Chodzi mi tutaj o internet, o to, że każdy z nas ma konto na social mediach, udostępnia o sobie informacje, komunikuje się za pomocą tych mediów i... tak jak niektórzy bohaterowie "Cięcia", może być samotny, unikać spotkań w realnym świecie i.. jeśliby się coś komuś stało, nikt by o tym nie wiedział, zwłaszcza, gdyby kontakt przez internet wciąż trwał. Ponadto nigdy nie wiemy, kogo mamy po drugiej stronie internetu, zwłaszcza, jeśli poznaliśmy się z kimś za jego pomocą. Jak widać, XXI wiek ma mnóstwo plusów i minusów, a ta książka bardzo mocno ukazuje jego minusy. Szczerze polecam!

POKA I MINA. W MUZEUM | KITTY CROWTHER

POKA I MINA. W MUZEUM | KITTY CROWTHER
Kitty Crowther to belgijska autorka i ilustratorka, która stworzyła serię o dużym Poce i małej Minie. Do nas trafiły dwie przepiękne książeczki. Jedną z nich jest „Poka i Mina. W muzeum”.

Jest weekend. Mina ma wolne, dlatego Poka zabiera ją do muzeum etnograficznego. Zamierzają się dobrze bawić, a przy okazji czegoś nauczyć. Poka pokazuje małej Minie wspaniałe eksponaty. W pewnym momencie Mina czuje, że chce jej się siku. Informuje o tym dużego Pokę, który proponuje, że pójdą razem. Jednak mała Mina stanowczo odmawia, chce iść sama, chce pokazać, jaka jest duża i samodzielna. Roztropnie pyta o drogę strażnika, a potem udaje się we wskazanym kierunku. Odnajduje toaletę dla dziewczynek, a po załatwieniu swoich spraw chce wrócić na salę wystawową, do Poki. Okazuje się to jednak trudniejsze, niż odnalezienie toalety. Wszystkie drogi wyglądają tak samo, wszystkie drzwi są do siebie podobne. Kiedy Mina prawie się poddaje i zbiera jej się na płacz, nagle słyszy, że ktoś obok pochlipuje. To mały pchełek, który zgubił drogę powrotną do swojej rodziny. Mina nagle zapomina o swoim problemie, skupia się na tym, by pomóc mniejszemu koledze. Dzielnie prowadzi pchełka z powrotem do sali wystawowej, a sama wraca do Poki.

Mój instagram

„Poka i Mina. W muzeum” to cudowna opowieść o dziecku, które próbuje być samodzielne, przestaje korzystać z pomocy dorosłych. To historia o pomocy, o odwadze, o opiekuńczości malutkiej Miny, która po natknięciu się na pchełka zapomniała o swoim strachu i postanowiła zadbać o swojego nowego kolegę. Przygoda Miny w muzeum pokazuje, jak dużo w dzieciach można znaleźć odpowiedzialności za drugiego człowieka i chęci pomocy. Jest to książeczka warta przeczytania.

Co jeszcze może Was przekonać do zakupienia tej pozycji dla Waszych dzieci? Może fakt, że posiada piękne, charakterystyczne ilustracje, które wydawnictwo Dwie Siostry umieściło na rewelacyjnym, miłym w dotyku papierze. Ponadto moja córka spędziła bardzo dużo czasu nad tą książeczką, upodobała ją sobie i aktualnie czytamy tylko to z niesłabnącym zainteresowaniem.

poniedziałek, 9 marca 2020

STAŻYSTKA | ALICJA SINICKA

STAŻYSTKA | ALICJA SINICKA
Klaudia jest piękną młodą kobietą, która znajduje się na rozstaju dróg. Z koleżanką mają plan, by otworzyć we Wrocławiu niewielką siłownię, jednak Klaudia nie ma funduszy na swój wkład. Podczas poszukiwań godnej pracy, znajduje ciekawe ogłoszenie z firmy Skalski w Oławie. Odpowiada na nie, idzie na rozmowę kwalifikacyjną i, ku jej ogromnemu zaskoczeniu, dostaje pracę. Już pierwsze dni spędzone w firmie Skalski sprawiają, że dziewczyna zaczyna nabierać podejrzeń odnośnie firmy, szefa i jego żony, zwłaszcza, że wieść niesie, iż poprzednie dwie stażystki nie żyją, a ona sama zaczyna dostawać niepokojące sygnały.

Mój instagram

"Stażystka" to bardzo miłe zaskoczenie dla mnie. Szczerze powiedziawszy, nie wiedziałam, czego spodziewać się po książce Alicji Sinickiej, ponieważ to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością. Oceniam je jak najbardziej na plus.

Klaudia jest dosyć ogarniętą dziewczyną, która chce rozpocząć nowe życie po kilku latach sponsoringu. Co do tej bohaterki nie mam zbyt wielu zastrzeżeń, była spójna, dobrze czytało się rozdziały poświęcone jej przemyśleniom. Pod koniec powieści czułam nawet pewien respekt, ponieważ potrafiła odmówić, wbrew swoim żądzom. Podobne odczucia miałam w przypadku Ewy, żony Skalskiego, która wywołała we mnie wiele pozytywnych emocji. To pewnie dlatego pod koniec książki byłam ogromnie zaskoczona jej wyznaniem. Z bohaterów najbardziej irytował mnie Marek Skalski, szef Klaudii, który wciąż gadał o symetrii. Kompletny bzik, w dodatku bardzo irytujący, jednak ważny dla całej powieści.

Na zakończenie nie mogę narzekać. Było bombowe, w ogóle nie spodziewałam się takiego obrotu wydarzeń. Muszę przyznać, że kopara mi opadła. Serdecznie polecam tę powieść!

środa, 4 marca 2020

NIE ODPISUJ | MARCEL MOSS

NIE ODPISUJ | MARCEL MOSS
O powieści @marcelmoss.autor było głośno, bardzo głośno. Widziałam wiele pozytywnych recenzji i zachwytów, dlatego postanowiłam i ja sprawdzić o co tyle szumu.

Mój instagram

Martyna jest skrzywdzoną kobietą, która prowadzi portal społecznościowy, gdzie anonimowo umieszcza zwierzenia innych osób. Tym samym dostaje jasny sygnał, że inni ludzie mają tak samo źle jak ona, lub gorzej.

Michał jest poniżanym i szykanowanym mężem kobiety sukcesu, która trzyma go pod kluczem i non stop się na nim wyżywa. W końcu mężczyzna czuje, że dłużej nie wytrzyma i kontaktuje się z właścicielką profilu, wyznaje jej swoją tajemnicę i zaprzyjaźnia się. Do czego doprowadzi nieostrożność i nadmierne zaufanie do osoby, której się praktycznie nie zna?

Najpierw muszę Wam powiedzieć, że książkę czytało się wyśmienicie. #nieodpisuj zostało napisane w takiej formie, jaką najbardziej lubię. Średniej długości rozdziały, trochę retrospekcji, trochę teraźniejszości, a wszystko z perspektywy najważniejszych bohaterów, co daje czytelnikowi podgląd całej sytuacji, a jednocześnie powoli obnaża całą tajemnicę. Powieść pochłonęłam w kilka dni, język bardzo przystępny, do niczego się w tej kwestii nie mogę przyczepić.

Podobnie z bohaterami. Dobrze wykreowane postacie, które były na tyle odpychające i tak prawdziwe.. szacunek dla autora. Chociażby ze względu na nie, warto przeczytać "Nie odpisuj". Za ich pomocą autor pokazuje najgorsze ludzkie oblicza, jakie istnieją na świecie.
Fabuła sama w sobie mi się podobała, jednak największy problem mam z zakończeniem, które dla mnie było słabe. No niby jakaś akcja, niby poznanie prawdy, niby konfrontacja, ale... chyba naczytałam się za dużo prozy @adrian_bednarek_autor i liczyłam na jakąś krew, chwilę grozy, których niestety nie dostałam.

LODY WE WSZYSTKICH SMAKACH | PAWEŁ MILDNER

LODY WE WSZYSTKICH SMAKACH | PAWEŁ MILDNER
"Lody we wszystkich smakach" to krótka, ale bardzo miła historyjka o marzeniach, stworzona przez @pawelmildner . Krocząc przez kartki opowieści poznajemy Oskara i Olę, dzieci, których na pierwszy rzut oka nie łączy nic. Oskar mieszka obok fabryki, a Ola w małym domku pod miastem. Nie znają się, jednak jest coś, co podzielają- marzenia.
Mój instagram

Oskar i Ola mają marzenia, mnóstwo marzeń. Jedne są małe, inne duże. Spełnienie niektórych jest możliwe, innych nie bardzo, no chyba, że nasza planeta nagle stałaby się magiczna. Oskar chce zatrzymać czas, Ola pragnie mieć duża rodzinę. Marzeniem Oskara jest przeprowadzić się do Nowego Jorku, a Ola chciałaby sprzedawać w sklepie. Oskar pragnie być cały w cętki, a Ola marzy by zamieszkać w lecie i zostać rozbójniczką. Wszystkie te marzenia są piękne, cudownie się o nich czyta, a serce rośnie, kiedy my, dorośli zaczynamy wspominać nasze stare, dziecięce, pełne magii i tajemnicy pragnienia.

"Lody we wszystkich smakach" to minimum tekstu i maksimum obrazu. Na każdej stronie książki znajdziemy jedno zdanie lub nawet połowę, a nad nim piękną, minimalistyczną ilustrację, pozytywnie działającą na odbiorcę. Gruba, sztywna oprawa książki działa na jej korzyść, jej zniszczenie będzie wymagało od dziecka trochę siły. Serdecznie polecam i czekam na Wasze opinie!

piątek, 28 lutego 2020

OKRUTNY KSIĄŻĘ | HOLLY BLACK

OKRUTNY KSIĄŻĘ | HOLLY BLACK
W ostatnim czasie bardzo głośno było na instagramie o trylogii Holly Black, ponieważ całkiem niedawno miała premiera ostatnia jej część, czyli Królowa Niczego. Czytając wiele pozytywnych recenzji stwierdziłam, że nic nie stoi na przeszkodzie, abym i ja sięgnęła po ten cykl. Chcecie znać moje zdanie? Zapraszam do dalszego czytania!

Instagram

Główne bohaterki "Okrutnego księcia" poznajemy już na początku, w trakcie bardzo krwawego prologu. Może nie brzmi to najprzyjemniej, ale takie początki często są gwarancją jeszcze lepszego rozwinięcia i świetnego zakończenia.Trzy siostry, Jude, Taryn i Vivi zostają porwane do krainy elfów, tylko na pierwszy rzut oka, bajecznego Elysium. Przez długie lata są wychowywane przez Madoka, ojca Vivi i mordercę ich matki. Starają się przystosować, odnaleźć w obcym świecie, jednak przed nikim nie ukryją, że są śmiertelniczkami. Najbardziej zdeterminowana jest Jude, która pragnie zdobyć pozycję na królewskim dworze. Jak potoczy się jej los, zważywszy na to, że zbliża się koronacja nowego króla elfów?

Od początku "Okrutny książę" był bardzo wciągający. Jak wspomniałam wyżej, dobry prolog od razu zaostrzył mój apetyt. Od razu chciałam wiedzieć co, jak i dlaczego. Rozpoczęłam rozdział i nie mogłam przestać. Kiedy kończyłam jeden, zaraz brałam się za następny. Powieść praktycznie mną zawładnęła, co bardzo dobrze o niej świadczy. Historia pisana z perspektywy Jude wywarła na mnie duże wrażenie. Choć czasami miałam wrażenie, że jest trochę za bardzo wyidealizowana, nie odpychała mnie, ani nie irytowała. Podziwiałam jej zapał, samozaparcie, chęć zaistnienia, odwagę i inne wspaniałe cechy. Bardzo mi imponowała. Fabuła książki, ciągła akcja, bohaterowie, język - to wszystko działa na plus dla książki. Nawet to, że mniej więcej przewidziałam, co się stanie i jak się skończy ta część nie pogorszyło mojej opinii o tej fantastycznej powieści.

CZEŚĆ, KRÓLICZKI | HAYLEY SCOTT, PIPPA CURNICK

CZEŚĆ, KRÓLICZKI | HAYLEY SCOTT, PIPPA CURNICK
Pamiętacie swoje dzieciństwo, to pragnienie wyjątkowości i magii? Ile to razy chcieliśmy, aby obok nas wydarzyło się coś niezwykłego?

Taką magię otrzymujemy czytając niedługą opowieść "Cześć, Króliczki" autorstwa Hayley Scott. Poznajemy z pozoru typową dziewczynkę Anię, która znajduje się w bardzo trudnym momencie swojego życia. Razem z mamą przeprowadzają się z miasta do domku na wsi. Dziewczynka nie jest z tego powodu zadowolona. Wie o tym jej babcia, nazywana Błękitną Bunią, która podarowuje Ani nową zabawkę - Filiżankowy Domek wraz z króliczkami. Ma ona być plastrem na zranione przeprowadzką serce Ani. Nie jest to byle jaki domek - ma mebelki, a króliki mają swoje jedzenie, a nawet książki. Zadowolona z prezentu Ania dzielnie znosi wyprowadzkę, chce jak najszybciej znaleźć się w nowym domu, żeby pobawić się króliczkami. Jednak podróż nie obędzie się bez przygód. Jeśli chcecie wiedzieć jakich, koniecznie sięgnijcie po tę książkę, podarujcie ją swoim dzieciom!

Mój Instagram

"Cześć, Króliczki" to piękna historia podzielona na rozdziały tworzące spójną całość. Narracja prowadzona jest nie tylko z perspektywy Ani. Czytając tę historyjkę możemy oglądać świat z perspektywy nadzwyczajnych stworzeń, jakimi są króliczki🐰 Widzimy, jak doskonale radzą sobie z przeciwnościami losu. Książeczka jest bardzo lekka w czytaniu, niezwykle miła, zabawna i trochę smutna. Idealna dla dzieci, ale i dorosłych.

"Cześć, Króliczki" to także bardzo mądre przesłanie dla dzieci - nie wszystkie zmiany są złe, nie trzeba się do nich od początku negatywnie nastawiać - i dorosłych - warto dzieciom pomóc w oswojeniu się z tymi zmianami, niezależnie od tego, jak bardzo jesteśmy zajęci. Książeczka to nie sam tekst, mamy tutaj również ucztę dla oczu. Niesamowite ilustracje Pippi Curnick doskonale pasują do opowieści. Polecam Wam te historyjkę, jeśli jeszcze nie mieliście z nią styczności. A kiedy Wasze dzieci mają fazę na punkcie królików, ta niewielka książeczka to kapitalny must have!

piątek, 31 stycznia 2020

PODRÓŻ CILKI | HEATHER MORRIS

PODRÓŻ CILKI | HEATHER MORRIS
„Podróż Cilki” to kontynuacja bestsellerowego „Tatuażysty z Auschwitz”. Recenzję „Tatuażysty…” dodałam Wam już jakiś czas temu i wiecie z niej, że dla mnie jego fenomen jest nieznany. Jednak skusiłam się na zamówienie „Podróży Cilki”, zwłaszcza, że mogłam to zrobić przez portal czytampierwszy.pl. Jesteście ciekawi mojej opinii? Jeśli tak, zapraszam!

Lale Sokołow w Auschwitz poznał Cilkę Klein, która trafiła do obozu mając zaledwie 16 lat. Była to niezwykle piękna i silna kobieta, która nauczyła się wykorzystywać swoją urodę do jednego – przetrwania. Po wyzwoleniu Auschwitz i uwolnieniu wszystkich więźniów Cilka nie wraca do domu. Zostaje zabrana do krakowskiego więzienia, gdzie czeka na nią wyrok – 15 lat w łagrze w Workucie za kolaborację z wrogiem. Jej koszmar się nie kończy, nie może odetchnąć jak Gita i Lale, musi zmierzyć się z kolejną przeciwnością losu, tym razem na Syberii.

Mój instagram
„Podróż Cilki” to bardzo piękna, choć niezwykle smutna opowieść. Losy tej młodej kobiety przesiąknięte są cierpienie, sama Cilka przekonana jest, że przynosi ludziom jedynie śmierć, podczas kiedy ona sama potrafi przeżyć niejedno. Cilka jest bohaterką, którą podziwiam. Mimo ogromu cierpienia i niesprawiedliwości jaka ją spotyka, potrafi wykrzesać w sobie malutkie okruszki optymizmu i dobra. Oddaje swoje zasługi, by pomóc przyjaciółkom, naraża się dla współwięźniarek, mimo tego, że zna konsekwencje. Ale już nie wierzy w miłość. Widziała na swojej drodze zbyt wiele cierpienia, ponadto sądzi, że jest przeklęta, co skutecznie zatarło dawną wiarę.

„Podróż Cilki” czytało mi się dużo lepiej, niż „Tatuażystę…”. Dla mnie ta powieść jest dużo lepsza niż część pierwsza i to tę powieść warto przeczytać. Książka wciągnęła mnie, biorąc do ręki książkę chciałam poznać dalsze losy tej wyjątkowej bohaterki, chciałam dowiedzieć się, czy przeżyje, co ją jeszcze w życiu spotka, jakich dobrych i złych ludzi na swojej drodze napotka. Polecam Wam „Podroż Cilki” z całego serca!

Książkę odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy!

wtorek, 28 stycznia 2020

CÓRECZKI | ADRIAN BEDNAREK

CÓRECZKI | ADRIAN BEDNAREK
Nie od dzisiaj wiecie, że lubię prozę @adrian_bednarek_autor. Czytałam już #pasażernagapę oraz #skazanynazło i obydwie te powieści wywarły na mnie duże wrażenie i świetnie się przy nich bawiłam. Z tego powodu nie mogłam odpuścić przeczytania najnowszej książki, czyli „Córeczek”. Jak myślicie, podobała mi się ta powieść?

Ewa to właścicielka butiku w centrum Częstochowy, na zabój zakochana w Iwo, przystojnym fryzjerze. Pola jest buntowniczką, nauczycielką pole Dance, która z wielkim trudem radzi sobie w życiu. Te dwie, bardzo od siebie różne młode kobiety, łączy jedna życiowa tajemnica, koszmar ich rodzin, który zniszczył życie każdej z nich. Jest nim zamaskowany mężczyzna, który lata temu zamordował ich siostry. Ewa, w kilkanaście lat po tragedii, postanawia odszukać mordercę. Odnajduje Pole, jednak ślad po mordercy się urywa. Nieoczekiwanie morderca sam pozostawia po sobie ślad, co napędza kobiety do wznowienia śledztwa. Dokąd ich to zaprowadzi?


#córeczki to grubasek, każdy zwraca na to uwagę, ponieważ powieść ma ponad 600 stron. Bałam się, że ciężko będzie mi ją czytać i na początku tak było, gdyż był to okres międzyświąteczny. Ale jak wróciłam już do własnego rytmu to i książka poszła szybciutko. "Córeczki" to świetnie skonstruowana powieść, Ewę i Polę poznajemy w czasie właściwym, ale doskonale poprowadzone przemyślenia i retrospekcje pozwoliły mi poznać najważniejsze aspekty ich przeszłości. Adrian Bednarek - bohaterki są pierwszorzędne. Co mi się również podoba w tej książkę to fakt, że obydwie bohaterki praktycznie wszystkim różnią się od siebie, jedynym co ich łączy jest przeżyta tragedia i na pewno było to nie lada wyzwanie dla autora.

Adrian Bednarek to fantastyczny autor, a opisywane przez niego sceny są niezwykle realistyczne. Czytając ma się wrażenie, jakby się stało obok bohaterów i na własne oczy oglądało czy to sceny zbrodni, czy sceny seksu.

Jeśli chodzi o fabułę, to również nie mam sie za bardzo do czego przyczepić. No może zakończenie nie miało tej ostatniej nuty, jak w poprzednich dwóch książkach, ale nie zaważyło to jakoś bardzo na całokształcie.

Polecam prozę @adrian_bednarek_autor , jeśli chcecie przeżyć fantastyczną przygodę!

piątek, 17 stycznia 2020

MILION RZECZY | MARC MARTIN

MILION RZECZY | MARC MARTIN
Z książkami dla dzieci od wydawnictwa @dwiesiostry miałam już nieraz do czynienia i wiecie co? Są to najlepsze, najbardziej wyjątkowe pozycje i najlepiej wydane! Ale od początku! 


"Milion rzeczy" to cudowna książka wykreowana przez Marca Martina, w której autor zabiera dziecko z niesamowitą podróż po świecie. Odwiedzają Antarktydę skutą lodem, wędrują po zapełnionych ulicach Hong Kongu, odkrywają niesamowite europejskie stolice, jak Paryż, Moskwa czy Reykjavik. Dziecko znajdzie się także w fenomenalnym Nowym Jorku, odkryje wspaniałości Wysp Galapagos, Rio de Janeiro czy pięknej Amazonii.

Każda z odwiedzanych okolic została umieszczona na dwóch pełnych stronach, zapełnionych obrazkami i tekstem, które świetnie razem współgrają. Bez tekstu, obrazki nie miałyby sensu i odwrotnie.

Ale dlaczego "Milion rzeczy"? Autor na samym początku tłumaczy, że w tej książce czytelnik odnajdzie milion ciekawostek z całego świata. Więcej - te milion ciekawostek bez problemu przerodzi się w milion kolejnych pytań i obudzi prawdziwą ciekawosc świata w każdym dziecku. ❄
Podsumowując - Marc Martin oraz wspaniała kadra wydawnicza Dwie Siostry stworzyli przecudowną książkę dla dzieci i dorosłych, w której można się bez reszty zatracić. Wspaniała grafika i kolory pobudzają walory estetyczne dziecka a informacje na długo rozpalą w nim chęć dalszego odkrywania świata!

sobota, 11 stycznia 2020

TATUAŻYSTA Z AUSCHWITZ | HEATHER MORRIS

TATUAŻYSTA Z AUSCHWITZ | HEATHER MORRIS

„Tatuażysta z Auschwitz” to książka non stop przewijająca się na Instagramie. Z racji tego, że pojawiła się na portalu CzytamPierwszy.pl sama postanowiłam po nią sięgnąć i sprawdzić historię w niej zawartą.

Mój Instagram

Do obozu koncentracyjnego Auchwitz w 1942 roku trafia, pochodzący ze Słowacji Lale Sokołow. Po pierwszych ciężkich dniach, w których cudem uszedł z życiem, zostaje pomocnikiem tatuażysty, a później głównym tatuażystą w obozie. Zajmuje się tatuowaniem numerów więźniom, ciągle przybywającym do obozu. Początkowo są to sami mężczyźni, z czasem jednak do Auschwitz zaczynają przyjeżdżać transporty z kobietami, ludźmi starszymi oraz dziećmi. Pewnego dnia w kolejce do tatuażysty staje młoda kobieta, w której Lale zakochuje się od pierwszego wejrzenia i postanawia przeżyć oraz wyciągnąć ukochaną z piekła, w którym oboje się znaleźli.

„Tatuażysta z Auschwitz” jest bardzo smutną, a przy okazji bardzo piękną historią miłości, która rodzi się wśród bólu, cierpienia, strachu, wśród wojny, wrogów, ciągłej walki o życie. Początkowo jednak nie czytało mi się dobrze tej książki, nie do końca mogłam się wgryźć w losy bohaterów. Końcówka bardzo mnie wzruszyła, bo kto by pomyślał, że tej parze uda się przeżyć piekło i ostatecznie wyzwolić się i spędzić resztę życia razem.

Patrząc na całą historię nie rozumiem do końca tak wielkiego fenomenu tej powieści. Myślę, że historia Lalego i Gity nie pozostanie we mnie zbyt długo. Dużo bardziej wryła się we mnie powieść „Matki i córki” Ałbeny Grabowskiej, w której jedna z bohaterek również przebywała w obozie koncentracyjnym i to jej losy wstrząsnęły mną głęboko, choć prawdopodobnie jest to fikcyjna historia.

Nie jest to jednak powieść niewarta poznania. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć i zapoznać się z losami ludzi żyjących prawie 100 lat temu, przeżywających katusze, broniących własnego życia i potrafiących kochać!

Książkę odebrałem/odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy (czytampierwszy.pl)

piątek, 10 stycznia 2020

BIURO PRZESYŁEK NIEDORĘCZONYCH | NATASZA SOCHA

BIURO PRZESYŁEK NIEDORĘCZONYCH | NATASZA SOCHA
Nie planowałam w tym roku czytać świątecznych powieści, gdyż to raczej nie jest mój obecny klimat. Jednak z racji tego, że w ubiegłym roku wpadła mi w ręce piękna antologia „Siedem życzeń”, postanowiłam w tym roku nadrobić pewną zaległość i wzięłam się za czekającą na czytniku powieść Nataszy Sochy „Biuro Przesyłek Niedoręczonych”.


Zuzanna jest młodą kobietą, która rozpoczyna samodzielne życie – wyprowadza się od matki i podejmuje pracę w Biurze Przesyłek Niedoręczonych. Poznaje tam Milę, która ma cudowne serce, pomaga w dostarczaniu paczek i listów, które nie znalazły swoich adresatów i wylądowały w Biurze. Zuzanna idzie za jej przykładem, kiedy znajduje tajemnicze listy skrywające w sobie niesamowitą historię. Młoda kobieta, pełna wiary w miłość i marzenia, pragnie dopomóc przeznaczeniu.

„Biuro Przesyłek Niedoręczonych” to bardzo ciepła, klimatyczna powieść, w której poznajemy przesympatycznych bohaterów. Podczas lektury spotykamy nauczycielkę z niepełnosprawnością, rewelacyjnego aptekarza, który sypie różnymi ciekawostkami jak z rękawa, samotnego staruszka z ciętym językiem oraz dziadka przepełnionego miłością do swoich wnuków.

Natasza Socha stworzyła przepiękną, świąteczną historię, w której nie brakuje smutnych opowieści, przemyśleń, optymistycznego spojrzenia na życie, ogromu miłości, cierpliwości, oczekiwania, a przede wszystkim nieskończonych pokładów nadziei.

Książka jest krótka, bardzo dobrze się czyta, dzięki czemu pochłonęłam ją w dosyć szybko. Nie żałuję czasu spędzonego przy tej cudownej powieści, dzięki której można wyraźnie poczuć magię świąt Bożego Narodzenia!

poniedziałek, 6 stycznia 2020

JESZCZE JEDNO MARZENIE | MAGDALENA ZEIST

JESZCZE JEDNO MARZENIE | MAGDALENA ZEIST

„Jeszcze jedno marzenie” to debiut Magdaleny Zeist, o którym słyszeli już chyba wszyscy w bookstagramowej sferze. Dlaczego? Ano dlatego, że sama autorka należy do naszego grona. Piszę ”naszego”, gdyż sama czuję się jego częścią.

Igor i Gaja to na zabój zakochana w sobie para. Tych dwoje ludzi jest dla siebie wszystkim, jednak na przeszkodzie do ich całkowitego szczęścia stoi umierające serce mężczyzny. Ich wspólne życie staje się jednym wielkim oczekiwaniem – na śmierć lub znalezienie zdrowego serca do przeszczepu. Co dla tej pary wybierze los?


Po wielu pozytywnych recenzjach sięgnęłam po książkę oczekując czegoś niesamowitego. Pierwsze strony były dla mnie lekkim rozczarowaniem. Powodem był styl pisania, który nie do końca przypadł mi do gustu. Czułam, jakby te zdania pisane były trochę na siłę. Nie trafiało to do mnie. Ale nie skreśliłam tej książki, postanowiłam, że mimo wszystko doczytam ją do końca, no bo hej… to w końcu debiut!

Dobrze zrobiłam, gdyż z każdą kolejną stroną moja ciekawość rosła, a niechęć do pisarskiego warsztatu malała. Historia Gai i Igora wciągnęła mnie bez reszty. Powieść posiada ciekawych bohaterów i niebanalną fabułę. Jest w niej wiele smutku, wiedzy medycznej, oczekiwania, nadziei, ale też wiele radości i optymizmu. Zakończenie zwala z nóg, kopara opada, nie ma co! Ciekawym akcentem są cytaty z „Oskara i Pani Róży” umieszczone na początku każdego rozdziału. Okładka również cieszy oko!

Zanim przejdę do podsumowania, muszę wspomnieć o jednym minusie, mianowicie – bohaterowie w tej książce są za dobrzy, zbyt cukierkowi. Dziadek zawsze jest chętny do pomocy, mama załatwia wszystko, o co poprosi córka, a Gaja co kilka dni zaprasza nowego lokatora do swojego domu. Trochę to naciągane jak dla mnie.

Pomijając powyższy minus, „Jeszcze jedno marzenie” to udany debiut pisarski Magdaleny Zeist, który swoim zakończeniem skradł moje serce! Na pewno sięgnę po kolejną książkę @maobmaze! Polecam!

czwartek, 2 stycznia 2020

SEKRET O'BRIENÓW | LISA GENOVA

SEKRET O'BRIENÓW | LISA GENOVA
Lisa Genova to jedna z tych autorek, których powieści są głęboko przemyślane, dopracowane do ostatniego słowa, pełne medycznej wiedzy i faktów. Autorka, niejednokrotnie stawiana w jednym szeregu obok Jodi Picoult oraz Diane Chamberlain, jest tą, której nie da się zapomnieć.

Ostatnio skusiłam się na wydaną kilka lat temu powieść sekret O'Brienów, która stała przez długi czas na regale i cierpliwie czekała.


Joe O'Brien to uczciwy obywatel, policjant, ukochany mąż, ojciec czwórki dzieci, mieszkaniec irlandzkiej dzielnicy Bostonu. Ma ułożone życie, nie wyobraża sobie żadnych zmian. Ale czy los zważa na to, kto czego chce, a kto nie? Zazwyczaj nie. Tak samo jest z rodziną O'Brienów. Ich spokojne życie chwieje się w posadach, kiedy Joe, będący jej głową, nagle słyszy diagnozę - Choroba Huntingtona, nieuleczalna, nie mająca litości choroba dziedziczna, która każe ludziom żyć w strachu i kończy ich żywot w średnim wieku.

Lisa Genova w swojej powieści ukazała bardzo trudny temat, obraz dotkniętej pewnego rodzaju tragedią rodziny, która nie może pozbierać się psychicznie. Książka jest trudna, czyta się ją niełatwo, gdyż przepełniona jest bólem, cierpieniem, tęsknotą za normalnym życiem, obawą przed przyszłością. Jednak „Sekret O’Brienów” to nie tylko negatywne emocje. Powieść ukazuje siłę, jaką daje człowiekowi rodzina, która nie odwraca się od najbliższego człowieka tylko dlatego, że jest chory i bezwiednie przekazał swój gen młodszemu pokoleniu. Historia O’Brienów jest także pełna odwagi, bo czy Ty byłbyś/byłabyś zdolna do poznania przybliżonej daty swojej śmierci?
Copyright © 2016 Z e-BOOKIEM POD RĘKĘ , Blogger