Witajcie.
Jak już widać po blogu, pierwszy semestr studiów magisterskich daje w kość od samego początku. Ponadto latam za prowadzącymi, ponieważ potrzebuję ich podpisów do wniosku o indywidualny tok studiów, co nie daje mi uporządkować tygodnia i wpaść w nowy rytm. A żeby było jeszcze ciekawiej, staram się o dorywczą pracę w domu, więc obowiązków mam mnóstwo. Ale i na czytanie znalazło się trochę czasu. Mam za sobą powieść Sparksa Z każdym oddechem oraz drugą część opowiadań o Wiedźminie Sapkowskiego. I z tym do Was dzisiaj przychodzę. Choć miałam bardzo dużo wątpliwości, czy nadaję się do zrecenzowania tak znanej i lubianej serii polskiego pisarza, postanowiłam napisać dla Was i dla siebie kilka słów.
Jak już widać po blogu, pierwszy semestr studiów magisterskich daje w kość od samego początku. Ponadto latam za prowadzącymi, ponieważ potrzebuję ich podpisów do wniosku o indywidualny tok studiów, co nie daje mi uporządkować tygodnia i wpaść w nowy rytm. A żeby było jeszcze ciekawiej, staram się o dorywczą pracę w domu, więc obowiązków mam mnóstwo. Ale i na czytanie znalazło się trochę czasu. Mam za sobą powieść Sparksa Z każdym oddechem oraz drugą część opowiadań o Wiedźminie Sapkowskiego. I z tym do Was dzisiaj przychodzę. Choć miałam bardzo dużo wątpliwości, czy nadaję się do zrecenzowania tak znanej i lubianej serii polskiego pisarza, postanowiłam napisać dla Was i dla siebie kilka słów.
- jedna z wielu -
Saga i opowiadania o wiedźminie chodzą za mną od liceum. W tamtejszej bibliotece było mnóstwo rodzimej fantastyki oraz pani, która namawiała do jej czytania. Już wtedy miałam do czynienia z opowiadaniami Sapkowskiego o Gerlacie z Rivii. Przeczytałam Ostatnie życzenie oraz Miecz przeznaczenia, jednak inne, bardziej kuszące pozycje, przeszkodziły mi w sięgnięciu po samą sagę.
Po kilku latach postanowiłam wznowić przygodę z prozą Sapkowskiego. Jednak nie czułabym się dobrze, gdybym nie przypomniała sobie opowiadań. Ostatnie życzenie czytałam jeszcze przed założeniem bloga, dlatego nie napisałam recenzji, ale teraz chętnie napisze kilka słów o Mieczu przeznaczenia.
- o autorze słów kilka -
Andrzej Sapkowski z wykształcenia jest ekonomistą. Początkowo pracował jako tłumacz, następnie popularność zdobył tworząc opowiadania i sagę o wiedźminie. Jest laureatem bardzo wielu nagród, w tym bardzo prestiżowej nagrody Janusza A. Zajdla - zdobył ją pięciokrotnie. Ponadto jego książki zostały przetłumaczone na kilka języków - słowacki, czeski, francuski, hiszpański, niemiecki, litewski, portugalski, rosyjski oraz angielski. Sapkowski, prócz Wiedźmina, napisał również Trylogię husycką, a także powieść Żmija.
- w jej otchłani -
Miecz przeznaczenia jest zbiorem sześciu fantastycznych opowiadań z życia Geralta z Rivii - Granica możliwości, Okruch lodu, Wieczny ogień, Trochę poświęcenia, Miecz przeznaczenia oraz Coś więcej. Opowiadania posiadają przeróżną tematykę, jednak czynnikiem łączącym je jest nawiązanie przez autora do znanych wszystkim dzieciom baśni - o smoku wawelskim czy o syrence - lub nawet do twórczości Tolkiena - chodzi tutaj o opowiadanie Miecz przeznaczenia i występujące tam driady ze swoją królową, które za wszelką cenę chcą ochronić swój las, który jest ich domem przed ludźmi. Aby nie niszczyć magii czytania, nie zdradzę więcej szczegółów dotyczących fabuły.
![]() |
źródło: lubimyczytac.pl |
- szczerość to podstawa -
Geralt z Rivii, który jest wiedźminem, nie powinien posiadać żadnych głębszych uczuć, powinien skupić się na zabijaniu potworów i przeżyciu. Jednak główny bohater taki nie jest. Posiada uczucia, a nawet potrafi kochać, jak każdy człowiek. Jak każdy, potrafi również ranić osoby w swoim otoczeniu. Jest to bardzo złożony bohater, ale przez to zyskał moją sympatię. Ciepło podchodzę także do postaci Jaskra, który jest miłym uzupełnieniem opowiadań. Tam, gdzie jest Jaskier, tam również można znaleźć niezłą dawkę humoru, przygody, kłótni, no i oczywiście ballad wszelkiego rodzaju.
Sapkowski pisząc opowiadania o wiedźminie, użył dużo starodawnego języka, który idealnie się tutaj wkomponowuje i po prostu pasuje do tych wydarzeń oraz bohaterów. Autor nie umieścił wydarzeń w żadnym realnym miejscu, wykreował fantastyczny świat, choć bardzo podobny do naszego kraju, po jednej stronie morze i woda, po drugiej góry, pagórki.
![]() |
źródło: lubimyczytac.pl |
- podsumowań czas -
Uważam, że opowiadania o Geralcie są bardzo dobrą fantastyką, której zarys powinien znać każdy. Stworzony świat, stworzona postać, która zyskała uznanie na świecie i ma doczekać się swojego drugiego przełożenia na ekran przez Netflix (po porażce serialu z Michałem Żebrowskim w roli głównej) powinna w jakimś stopniu istnieć w świadomości rodaków Andrzeja Sapkowskiego. Polecam Miecz przeznaczenia oraz poprzedni tom Ostatnie życzenie przeczytać każdemu, kto jeszcze nie miał styczności z Wiedźminem, a zaczytuje się w fantastyce i innym czytelnikom również.
-
Mam nadzieję, że moja recenzja nie znajdzie się w gronie pseudorecenzji, choć uważam, że ma do tego ogromne aspiracje. Dziękuję za przeczytanie i pozdrawiam!
Justyna
PS. A może ktoś z Was z niecierpliwością czeka na serial wyprodukowany przez Netflixa?
Niestety, póki co, nie sięgam po fantastykę. Zupełnie do mnie nie przemawia. 😊
OdpowiedzUsuńNic nie można na to poradzić, czerp przyjemność z czytania innych gatunków! :)
Usuń"Wiedźmin" ma swoje blaski i cienie, ale "miecza" akurat nie czytałam... Przeczytam jak wpadnie mi w ręce! ;) I tak, ja bardzo czekam na serial, choć muszę powiedzieć, że już teraz mam mieszane uczucia z powodu doboru aktorów. Ale pożyjemy, zobaczymy. :D
OdpowiedzUsuńA nuż, Netflix zaskoczy nas pozytywnie :)
UsuńSapkowskiego zaczęłam kiedyś czytać, ale mnie nie wciągnęło. Muszę to nadrobić, bo będąc fanką fantastyki, nie powinnam mieć takich zaległości :)
OdpowiedzUsuńNic na siłę, ważne, żeby lektura była przyjemnością :)
UsuńZbieram sie i zbieram do Wiedzmina i nie moge zebrac
OdpowiedzUsuńPora się zebrać w sobie mocno i przeczytać. Polecam! :)
UsuńMam tylko na półce 1 tom i wiem, że na pewno go przeczytam. Jak mi się spodoba to wtedy kupię pozostałe. Mam tylko nadzieję, że przypadnie mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńOby przypadło Ci do gustu! :)
UsuńCzytałam "Wiedźmina" i dobrze go wspominam, choć to taki trochę James Bond chłopstwa. Uratować, zaliczyć, iść dalej ;) Mój facet grał namiętnie w tę grę i co chwilę słyszałam tylko namiętne głosy dziewek, które musiały się odwdzięczyć za uratowanie życia ;)
OdpowiedzUsuńStudia... najfajniejszy czas w życiu :)
Ja samą sagę mam jeszcze przed sobą. Mam nadzieje, ze będzie tak samo dobra jak opowiadania.
UsuńJa próbowałam namówić swojego męża na tę grę, kiedy szukał czegoś do zainstalowania, ale się nie skusił.
3 lata były świetne, później się trochę pokomplikiwalo i teraz jest to bardziej walka z czasem i z innymi obowiazkami, ale daje rade :D
Mnie jakoś "Wiedźmin" nie kusi, ani w wersji książkowej, ani serialowej, ani nawet w formie gry komputerowej ;). Nie lubię bowiem fantastyki, baaaardzo rzadko sięgam po książki z tego gatunku...
OdpowiedzUsuńDoskonale Cię rozumiem, nic na siłę, bo wtedy to byłaby katorga, a nie przyjemność :)
UsuńDokładnie, nie ma co się zmuszać, jest tyle różnorodnych książek, że każdy znajdzie coś dla siebie :)
UsuńJa czekam bardzo na serial :) Kocham sagę o Geralcie i wszystkie rzeczy jej towarzyszące - nie wyłączając gier, przeszłam wszystkie <3
OdpowiedzUsuńTez jestem ciekawa serialu. Aktor grający główną rolę serc nie podbija, ale może całość to wynagrodzi. Ooo to jesteś pierwsza taka osobą, jaką spotkałam :) fantastycznie!
UsuńMnie w tym Netflixie boli trochę główny bohater. :( aktora wybrali jakiegoś takiego nie pasującego.
OdpowiedzUsuńSama Sapkowskiego jeszcze nie czytałam, wiem, wstyd! :(
Mnie też trochę nie odpowiada odtwórca głównej roli. Jest taki jakiś za postawny, zbyt męski, a ja jednak Wiedźmina wyobrażałam sobie całkiem inaczej. I ta twarz odstrasza. Ale zobaczymy co wyjdzie z całości :)
UsuńJeśli tylko wpisuje się do Twojego gustu to polecam przeczytać jak najszybciej :)
Niestety nie jestem zbyt wielką miłośniczką fantasy. Niewiele książek z tego gatunku przypadło mi do gustu i mimo, iż to nasz rodzimy pisarz to chyba za szybko po jego książki nie będę sięgała.
OdpowiedzUsuńRozumiem doskonale, każdy ma swoj gust i sporo gatunków czy książek nie przypada do smaku :)
UsuńSpakowski jakoś do mnie nie przemawia i wiem, że długo nie sięgnę po jego pozycje.
OdpowiedzUsuńNic na siłę, jeśli nie przemawia, nie ma się co męczyć dla samego faktu przeczytania :)
UsuńNigdy nie czytałam wiedźmina.
OdpowiedzUsuńNie Twój gatunek? Może brak chęci?
UsuńNigdy nie czytałam, ale znam osobę której polecę :-)
OdpowiedzUsuńWarto polecić :)
UsuńOd czasów gimnazjum planuję przeczytanie Sapkowskiego, ale na tym się niestety kończy ;v
OdpowiedzUsuńJeśli brakuje motywacji, to nie ma się co męczyć. Jednak gdyby motywacja przyszła - polecam! :)
UsuńTo lektura obowiązkowa dla każdego miłośnika inteligentnej fantastyki (podobnie jak drugi tom opowiadań o wiedźminie). Przede wszystkim oprócz rozrywki i ciętego języka dostarczają rozlicznych refleksji o naturze ludzi i potworów. A mi jako polonistce szczególnie przypadły do gusty trawestacje baśni.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :) Dziękuję za świetny komentarz!
UsuńOd dawna mam tą serię na swojej liście książek do przeczytania, ale jakoś nie mogłam się za nią zabrać. Planuję zacząć Wiedźmina, gdy w końcu uporam się z Grą o Tron, a póki co czekam na serial, mam nadzieję, że Netflix mnie nie rozczaruje :)
OdpowiedzUsuńJa teraz postawiłam na Wiedźmina, Grę o Tron zostawiam sobie na daleką przyszłość, kiedy będę mieć więcej czasu i będę mogła się skupić, bo to nie jest saga na czytanie z doskoku :) Ja też jestem ciekawa serialu, oby przypadł nam, Polakom, do gustu :)
UsuńKocham, uwielbiam, czemu jest go tak mało? :D
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, ale z drugiej strony co za dużo, to niezdrowo :)
UsuńCzytałam w gimnazjum, podobała mi się.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńBardzo lubię sagę wiedźminśką i niecierpliwie czekam na serial :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nasz rodzimy wiedźmin ma tylu fanów :) ja również jestem ciekawa serialu, może nawet mój mąż skusi się na te klimaty :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńByłem negatywnie nastawiony biorąc do ręki "Ostatnie Życzenie".
OdpowiedzUsuńPóźniej okazało się że to jedna z moich ulubionych książek. A całą sage przeczytałem błyskawicznie.
Też bardzo chciałabym ją błyskawicznie przeczytać, ale jest tyle innych książek po drodze. Cieszę się, że Tobie tak się spodobała :)
Usuń