poniedziałek, 16 marca 2020

CIĘCIE | VEIT ETZOLD

Clara Vidalis to rewelacyjna pani detektyw, a ponadto profilerka i fantastyczna patopsycholożka. W dniu rocznicy morderstwa swojej siostry dostaje kopertę wraz z płytą CD, na której odkrywa przerażający, mrożący krew w żyłach filmik. Co na nim zobaczy? Nagraną egzekucję młodej kobiety wykonaną przez zamaskowanego mężczyznę. Dlaczego właśnie do niej zaadresowano tę kopertę? Dlaczego morderca chciał, by to detektyw Vidalis otrzymała owo nagranie?
Mój instagram

Te pytania towarzyszyły mi przez całą powieść. Przez ponad 500 stron, które wcale się nie dłużyły. Wręcz przeciwnie, była to wyśmienita rozrywka. Powieść Veita Etzolda napisana została w bardzo zachęcający sposób. Fabuła mocno skomplikowana, szybka akcja, wciąż pojawiające się pytania, których jest dużo więcej, niż odpowiedzi. Sceny rodem z mocnego horroru, opisy mrożące krew w żyłach, lektura dla czytelników o mocnych nerwach. Clara Viadlis, detektyw, która porusza się po ścieżce wyznaczonej przez mordercę, którego związek z jej osobą do końcowych stron jest nieznany.

Z książki możemy wyciągnąć też pewne wnioski. I nie są one zbytnio pozytywne. Chodzi mi tutaj o internet, o to, że każdy z nas ma konto na social mediach, udostępnia o sobie informacje, komunikuje się za pomocą tych mediów i... tak jak niektórzy bohaterowie "Cięcia", może być samotny, unikać spotkań w realnym świecie i.. jeśliby się coś komuś stało, nikt by o tym nie wiedział, zwłaszcza, gdyby kontakt przez internet wciąż trwał. Ponadto nigdy nie wiemy, kogo mamy po drugiej stronie internetu, zwłaszcza, jeśli poznaliśmy się z kimś za jego pomocą. Jak widać, XXI wiek ma mnóstwo plusów i minusów, a ta książka bardzo mocno ukazuje jego minusy. Szczerze polecam!

6 komentarzy:

  1. Wnioski wynikające z lektury tej książki przekonują mnie do tego, aby po nią sięgnąć. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Paaaanie, daj pan spokój, cytując klasyka. Teraz to trzeba lekko i zabawnie, a nie tak cieżko i ponuro :D A tak na poważnie, nie powiem, zachęciłas mnie, ale nie mam złudzeń, że wepchnę tę ksiązke w kalendarz przed majem. Tym bardziej, że cały kwiecień to mój ulubiony maraton czytelniczy i ksiązki już mam wybrane :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Opis książki brzmi ciekawie, więc zapiszę ją sobie, chociaż nie wiem kiedy będę miała okazję ją poznać ;).
    PS Masz piękne etui na czytnik ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka jak najbardziej dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładka tej książki jest genialna. Bez zastanowienia wzięłabym ją do przeczytania ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Z e-BOOKIEM POD RĘKĘ , Blogger