środa, 4 marca 2020

NIE ODPISUJ | MARCEL MOSS

O powieści @marcelmoss.autor było głośno, bardzo głośno. Widziałam wiele pozytywnych recenzji i zachwytów, dlatego postanowiłam i ja sprawdzić o co tyle szumu.

Mój instagram

Martyna jest skrzywdzoną kobietą, która prowadzi portal społecznościowy, gdzie anonimowo umieszcza zwierzenia innych osób. Tym samym dostaje jasny sygnał, że inni ludzie mają tak samo źle jak ona, lub gorzej.

Michał jest poniżanym i szykanowanym mężem kobiety sukcesu, która trzyma go pod kluczem i non stop się na nim wyżywa. W końcu mężczyzna czuje, że dłużej nie wytrzyma i kontaktuje się z właścicielką profilu, wyznaje jej swoją tajemnicę i zaprzyjaźnia się. Do czego doprowadzi nieostrożność i nadmierne zaufanie do osoby, której się praktycznie nie zna?

Najpierw muszę Wam powiedzieć, że książkę czytało się wyśmienicie. #nieodpisuj zostało napisane w takiej formie, jaką najbardziej lubię. Średniej długości rozdziały, trochę retrospekcji, trochę teraźniejszości, a wszystko z perspektywy najważniejszych bohaterów, co daje czytelnikowi podgląd całej sytuacji, a jednocześnie powoli obnaża całą tajemnicę. Powieść pochłonęłam w kilka dni, język bardzo przystępny, do niczego się w tej kwestii nie mogę przyczepić.

Podobnie z bohaterami. Dobrze wykreowane postacie, które były na tyle odpychające i tak prawdziwe.. szacunek dla autora. Chociażby ze względu na nie, warto przeczytać "Nie odpisuj". Za ich pomocą autor pokazuje najgorsze ludzkie oblicza, jakie istnieją na świecie.
Fabuła sama w sobie mi się podobała, jednak największy problem mam z zakończeniem, które dla mnie było słabe. No niby jakaś akcja, niby poznanie prawdy, niby konfrontacja, ale... chyba naczytałam się za dużo prozy @adrian_bednarek_autor i liczyłam na jakąś krew, chwilę grozy, których niestety nie dostałam.

6 komentarzy:

  1. Szkoda, że zakończenie nie do końca Cię usatysfakcjonowany. Ciekawe, jak będzie ze mną, bo również mam w planach przeczytać tę książkę. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam, podobała mi się, ale kilka rzeczy mi w niej nie grało. I tak zamierzam przeczytać drugi tom.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Swego czasu widziałam tę książkę dosłownie wszędzie, i nawet sama fabuła brzmiała intrygująco, ale żadna z recenzji nie twierdziła, że to petarda, coś, co trzeba przeczytać. Ty też widze tak nie twierdzisz. I nie wiem czy chcę tracić czas na taką książkę podczas gdy na mojej półce stoi kilka pozycji, które zapowiadają się naprawdę doskonale...

    OdpowiedzUsuń
  4. U ciebie kolejny wielki hit Instagrama😉

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jest to książka, do której będę wracać, ale ogólnie mi się podobała i przyjemnie się czytało :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Z e-BOOKIEM POD RĘKĘ , Blogger