piątek, 17 kwietnia 2020

SATYRICON | GERTRUD HELLBRAND

Po "Satyricon" Gertrud Hellbrand sięgnęłam głównie dlatego, że była dostępna na czytampierwszy.pl i nie miał być to typowy erotyk z milionem scen seksu i wiecznym "rozpadaniem się na kawałki". Znacie to?

Na studiach Olivia poznaje intrygującą kobietę, Renee, która przedstawia ją swojemu bratu i znajomym. Razem tworzą dość specyficzną grupkę, Satyricon, w której piją, rozmawiają o sztuce, literaturze i człowieku - pożądaniu, seksualności, fantazjach, erotyce w szerokim tego słowa znaczeniu. Sama Olivia zaczyna pogłębiać swoją znajomość z bratem Renee - Rufusem. Po wielu latach Olivia wraca do domu rodzeństwa Bodinów, zostaje zaproszona na urodzinowe przyjęcie. Myśli, że przeszłość jest już dawno za nią, nie przewiduje, że wydarzenia które miały miejsce podczas ICH lata wrócą do nich.

Mój instagram

#satyricon to faktycznie nie jest erotyk, jaki wszyscy znamy. To powieść mówiąca o najdziwniejszych, najmroczniejszych ludzkich stronach, o fantazjach, których czasem nie są w stanie kontrolować, o fasadzie, którą łatwiej założyć niż pokazać prawdziwą twarz. Satyricon mówi o mrocznej stronie kobiety, która znając swój status społeczny, szuka uciech, szuka doświadczeń w zbliżeniach z mężczyznami, którzy w hierarchii są dużo niżej od niej. Powieść Gertrud Hellbrand mówi o zazdrości, o orientacjach, pociągach, o tym jak trudno zrozumieć czasem potrzeby drugiego człowieka, jak łatwiej rządzić drugim człowiekiem, niż dać kierować samym sobą. Satyricon to bardzo dobrze napisana, głęboka powieść, momentami trudna do zrozumienia, jednak warta poświęcenia czasu. Ponadto posiada tajemnicę do odkrycia, którą można poznać dopiero na końcu.

Książkę odebrałam za punkty na portalu Czytam Pierwszy!

5 komentarzy:

  1. Podoba mi się opis tej książki i mam ochotę ją przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie sięgam często po ten gatunek książki, ale ten tytuł mnie zaciekawił. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Już sama nie wiem czy sięgać po tę książkę czy nie. Mam nie małą zagwozdkę.


    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Okladka mignela mi na Instagramie, ale pomyslalam sobie kolejne romansidło. A tu widze cos ciekawego

    OdpowiedzUsuń
  5. Patrzcie ją, mnie 365 Dni wypomina a sama czyta inny erotyk :D No dobra, piszesz, że nie do końca erotyk. Ale ja po mojej lekturze mam dosyć tematów okołoerotycznych na dłuuuugi, długi czas...

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Z e-BOOKIEM POD RĘKĘ , Blogger