piątek, 10 stycznia 2020

BIURO PRZESYŁEK NIEDORĘCZONYCH | NATASZA SOCHA

Nie planowałam w tym roku czytać świątecznych powieści, gdyż to raczej nie jest mój obecny klimat. Jednak z racji tego, że w ubiegłym roku wpadła mi w ręce piękna antologia „Siedem życzeń”, postanowiłam w tym roku nadrobić pewną zaległość i wzięłam się za czekającą na czytniku powieść Nataszy Sochy „Biuro Przesyłek Niedoręczonych”.


Zuzanna jest młodą kobietą, która rozpoczyna samodzielne życie – wyprowadza się od matki i podejmuje pracę w Biurze Przesyłek Niedoręczonych. Poznaje tam Milę, która ma cudowne serce, pomaga w dostarczaniu paczek i listów, które nie znalazły swoich adresatów i wylądowały w Biurze. Zuzanna idzie za jej przykładem, kiedy znajduje tajemnicze listy skrywające w sobie niesamowitą historię. Młoda kobieta, pełna wiary w miłość i marzenia, pragnie dopomóc przeznaczeniu.

„Biuro Przesyłek Niedoręczonych” to bardzo ciepła, klimatyczna powieść, w której poznajemy przesympatycznych bohaterów. Podczas lektury spotykamy nauczycielkę z niepełnosprawnością, rewelacyjnego aptekarza, który sypie różnymi ciekawostkami jak z rękawa, samotnego staruszka z ciętym językiem oraz dziadka przepełnionego miłością do swoich wnuków.

Natasza Socha stworzyła przepiękną, świąteczną historię, w której nie brakuje smutnych opowieści, przemyśleń, optymistycznego spojrzenia na życie, ogromu miłości, cierpliwości, oczekiwania, a przede wszystkim nieskończonych pokładów nadziei.

Książka jest krótka, bardzo dobrze się czyta, dzięki czemu pochłonęłam ją w dosyć szybko. Nie żałuję czasu spędzonego przy tej cudownej powieści, dzięki której można wyraźnie poczuć magię świąt Bożego Narodzenia!

8 komentarzy:

  1. Będę pamiętała o tej książce W okresie przyszłych świąt Bożego Narodzenia. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostawiam na przyszłe święta, w tym roku mam już dosyć :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Po recenzji myślę, że książka by mi przypadła do gustu. Też rzadko sięgam po książki świąteczne, ale może za rok to zmienię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie się zapowiada, ale może w przyszłe święta :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o tym tytule, a jest ciekawy. Nie czytałam w ostatnim czasie nic świątecznego, wiec mogę ją za jakiś czas przeczytać. Zwłaszcza, że recenzja tej książki. W ostatnim czasie takie powieści mnie urzekają.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam tę książkę w okolicach premiery. Dobrze ją wspominam, chociaż wątek magiczny do mnie nie przemówił.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczerze, to już mam dość tych świątecznych historii. Może za rok :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Must have na przyszle swieta

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Z e-BOOKIEM POD RĘKĘ , Blogger