Niejeden z nas chciałby w życiu być KIMŚ. Kimś, kto zdobywa nagrody, kimś, kto jest wzorem, kimś, komu inni zazdroszczą sławy, pieniędzy, rozgłosu, szacunku, nazwiska. Jedną z branż, w której można się wybić, choć jest to niewyobrażalnie trudne, jest telewizja. Jeden wystrzałowy serial, jeden świetny scenariusz i można zdobywać szczyty. Wszystkiemu towarzyszy ogromny stres i presja, nie można dać się wytrącić z rytmu, ponieważ na jedno miejsce czeka setka chętnych, którzy równie dobrze sobie poradzą.
źródło: własne |
Podobnie jest w przypadku Carrie i Emmy, głównych bohaterek powieści Ta druga autorstwa Michelle Frances. Carrie jest znaną, lubianą producentką, która poświęciła większą część swojego życia karierze. W wieku czterdziestu lat ma doskonałą pozycję, którą zawdzięcza ciężkiej pracy i wielu wyrzeczeniom. Ponadto posiada równie utalentowanego męża, który jest wziętym scenarzystą. Ich kariery w pewnym momencie się połączyły, Adrian napisał świetny scenariusz, który Carrie zamierza wyprodukować. Na przeszkodzie staje jej.. ciąża. Nieplanowane dziecko, którego nigdy nie chciała mieć, jednak postanowiła je zatrzymać, gdyż to był jej ostatni macierzyński dzwonek.
Aby prace nad serialem miały się dobrze, Carrie potrzebowała zastępstwa. Do stacji zgłosiła się młoda Emma. Świeże spojrzenie, determinacja, inteligencja, skrupulatność. I ta niezwykła chęć, by e wszystkim naśladować Carrie. Czy ta młoda kobieta nie chce przypadkiem wykazać się jak najlepiej i zająć miejsce Carrie? Czy Carrie może spać spokojnie, jeżeli wszyscy z jej otoczenia bardzo polubili Emmę i życzą jej jak najlepiej? Czy Carrie będzie miała do czego wracać po urlopie macierzyńskim? A może Emma odbierze jej jeszcze coś, na przykład męża?
Emma jest młodą kobietą, którą poznajemy w niezbyt wesołym okresie jej życia. Jest po szkole, usilnie szuka pracy i boryka się z ciągłym niezadowoleniem rodziców. Co więcej, mimo dwudziestu kilku lat wciąż u nich mieszka. Jej największym marzeniem jest praca w telewizji, pragnie pisać scenariusze, choć aktualnie ma pisarski zastój. Dostaje dużą szansę od losu, kiedy znana producentka Carrie Kennedy idzie na urlop macierzyński. Robi bardzo dobre wrażenie na pracodawczyni i znanym scenarzyście, Adrianie, który swoją karierę zawdzięcza scenariuszowi "Bunt pokolenia". Emma jest pilna, pracuje w pocie czoła, chętnie pomaga Adrianowi w opracowywaniu scenariusza, jednak po kryjomu prowadzi małe śledztwo. Do czego doprowadzą ją owe poszukiwania?
Początkowo postać Emmy zyskała moją sympatię. Później obawiałam się, że jednak historia okaże się typowa i zostanie po prostu kochanką znanego scenarzysty i sprzątnie Carrie sprzed nosa i karierę, i męża. Cóż, autorka miała jednak co innego w zamiarze. Coś, co może nie zaskoczyło mnie jakoś bardzo, ale sprawiło, że książka zyskała ciekawą fabułę.
Carrie Kennedy jest czterdziestoletnią, znaną producentką, która ciężko pracowała na swój sukces. Z Adrianem żyją w szczęśliwym związku, dopóki kobieta nie postanawia zatrzymać nieplanowanej ciąży. Adrian otwarcie przyznaje, że nie chce dziecka, jednak Carrie czuje, że może to byś jej ostatnia szansa. Dalsze losy bohaterki coraz bardziej się komplikują. Postawiła na szali swoją karierę, swój związek dla małego, jeszcze nienarodzonego dziecka. Zyskała tym mój szacunek, bardzo polubiłam tę kobietę i życzyłam jej jak najlepiej.
Adrian to ostatni z trójki głównych bohaterów, mąż Carrie. Jest bardzo pewny siebie, próżny, pragnie, by wszyscy cały czas mu nadskakiwali, by go wielbili i kochali. Od początku budził moją antypatię, nigdy nie lubiłam próżniaków i tych, którzy uważali, że są warci więcej niż inni. Ten bohater skrywa ważną tajemnicę, która wyjaśnia czytelnikowi wszelkie motywy Emmy.
źródło: lubimyczytac.pl |
Ta druga to powieść, która może nie należy do najlepszych i najbardziej wyrafinowanych, jednak mi się podobała. Akcja nie pędziła na łeb na szyję, wszystko powoli się rozkręcało i wyjaśniało. Tajemnic zawartych w książce jest kilka, dlatego cieszę się, że dotrwałam do końca. Bohaterowie byli ciekawi i dobrze wykreowani, zachowywali się logicznie, nie mam się tutaj do czego przyczepić. Fabuła również jest realistyczna, uważam, że mogłoby się to wydarzyć w rzeczywistości. Powieść została podzielona na bardzo krótkie rozdziały, których jest ponad sto, ale dzięki temu dobrze się czyta, całość nabiera jakiegoś swoistego tempa. Ta druga może nie wywołała we mnie jakichś ogromnych emocji, ale czułam, że chcę ją czytać dalej. Zakończenie nie miało w sobie wielkiego BUM, ale było zadowalające.
Czy polecam? Czy warto przeczytać? Jeżeli nie szukacie czegoś, co wywołałoby w Was ogrom emocji, jeśli chcecie przeczytać coś w jeden - dwa wieczory, jeśli nie macie jakiś wielkich oczekiwań, to Ta druga sprawdzi się idealnie. Nie polecam tym, którzy zawsze od książki oczekują super szybkiej akcji, którzy chcą niezapomnianych emocji i szoku, bo niestety, w Tej drugiej tego nie znajdziecie.
Zachęciła mnie ta recenzja. Miałam ją już na oku, teraz spróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Cię przekonałam :) miłego czytania!
UsuńMam na półce czeka w kolejce�� ale po Twojej recenzji chyba przeczytam poza kolejnoscia ��
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na Twoją opinię!!! :)
UsuńZnowu. Znowu przyszłam, zobaczyłam książkę, przeczytałam opis i juz prawie biegłam sprawdzać gdzie mogę ja kupić, wszystko wyglądało super i nagle na koniec recenzji czytam, że nie powinnam mieć wielkich oczekiwań. Niby zależy czy mówisz o tej nieobecnej szybkiej akcji czy o ksiązce ogólnie, ale i tak trochę mnie ten ostatni akapit zniechęcił...
OdpowiedzUsuńBardzo Cię przepraszam, znowu :(
UsuńBardzo lubią książki tego typu, więc na pewno przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się, że spodobała Ci się ta pozycja :)
UsuńNa jakiś jesienny wieczór to lektura idealna.
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńAktualnie mam za mało czasu, by sięgać po książki, po których lepiej nie oczekiwać wiele ☹.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Ja podobnie, ale w tej interesowało mnie zakończenie historii, było ciekawe, ale całość nie była rewelacyjna :)
UsuńNie czytałam, ale już co nieco dobrego o niej słyszałam :)
OdpowiedzUsuńJa też czytałam kilka dobrych recenzji, w mojej opinii jest taka pół na pół :)
UsuńSkoro zakończenie zaskakuje to jest najlepsza rekomendacja
OdpowiedzUsuńOwszem, zaskakuje, spodziewałam się czegoś innego :)
UsuńA myślałam, że akurat silnych emocji tutaj nie zabraknie. Ale i tak mam ochotę przeczytać, fabuła bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńEmocje są, ale nie takie, jakich oczekuje się od thrillerów :)
UsuńMam w planach, ale w takim razie nie będę się nastawiać na mocny thriller ;)
OdpowiedzUsuńKorci mnie ta książka, ale nie jest moim priorytetem więc pewnie będzie to daleka przyszłość
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
subjektiv-buch.blogspot.com
Mam tak długą listę do przeczytania, że tej nie będę na nią wpisywać :)
OdpowiedzUsuń