czwartek, 7 listopada 2019

ŻMIJOWISKO | WOJCIECH CHMIELARZ

Rodzina Arka i Kamili spędza letni urlop w agroturystyce w Żmijowisku w towarzystwie znajomych Kamili ze studiów. Małżeństwo zabiera ze sobą kilkuletniego Ignasia oraz nastoletnią Adę, która jedzie niechętnie, ponieważ te wakacje chciała spędzić na obozie na Mazurach razem z przyjaciółmi ze szkoły. Jedzie rozgoryczona, z niczego się nie cieszy. Jedyną zadowoloną z wyjazdu jest Kamila, która zaproponowała całą eskapadę i namówiła na nią męża oraz przymusiła córkę. W przedostatni wieczór niezadowolona nastolatka ginie i nikt nie wie, co się mogło z nią stać. Wszczęte zostają poszukiwania, jednak Ady nie odnajdują. Rok później do agroturystyki wraca jej ojciec, Arek, który ma w zamiarze odnalezienie córki. Czy mu się to uda? Czy znajdzie ją żywą?

Żmijowisko jest pierwszą powieścią Wojciecha Chmielarza, po jaką udało mi się sięgnąć. Szczerze powiedziawszy zmusiła mnie do tego głośna promocja serialu opartego na tej książce. Gdyby nie ona, nie wiem, kiedy w końcu skusiłabym się na jego powieści. Nie to, że nie miałam chęci ich czytać, po prostu zawsze wkradało się coś innego, ciekawszego. Jednak w końcu się udało, a jeśli jesteście zainteresowani, co sądzę o tej powieści, zapraszam do dalszej części recenzji.
źródło: własne

Żmijowisko
to bardzo dobry thriller, mówię Wam to od razu. Powieść ma wielu bardzo ciekawych, bardzo dobrze zarysowanych bohaterów. Fabuła książki została doskonale przemyślana przez autora. Widać to choćby po sposobie dzielenia treści, dawkowania czytelnikowi po trochę wydarzeń z różnych okresów czasowych. Książka jest podzielona na trzy różne typy rozdziałów - "Teraz", "Pomiędzy" i "Wtedy". W ramach tych rozdziałów zazwyczaj można znaleźć 3 podrozdziały, każdy pisany z perspektywy innego bohatera. Już na początku, kartując książkę, czytelnik zdaje sobie sprawę, że będzie to świetna lektura. Wszystkie informacje dawkowane są małymi ilościami, z każdą stroną dowiadujemy się czegoś nowego, czegoś co się dzieje teraz, co działo się kiedyś i co miało miejsce pomiędzy. Według mnie jest to bardzo dobry zabieg, przypadł mi do gustu!

Zaczęłam od złej strony, gdyż na całokształcie powinnam skupić się na końcu, ale cóż. Teraz przejdę do bohaterów, którymi głównie są dorośli, ich przedział wiekowy to 30-40 lat. Spotykają się kolejny raz na zjeździe, który scala przyjaźń wyniesioną z czasu studiów. Mamy tutaj Kamilę, matkę dwójki dzieci i żonę Arka, następnie poznajemy Roberta, który jest bardzo dobrze ustawionym pracownikiem telewizji, a u jego boku można spotkać piękną, czarnoskórą Adaomę, która pracowała jako modelka. Następnie, gdzieś w tle jest reszta znajomych Kamili i Roberta. Ważną rolę odgrywa również właściciel agroturystyki - Krzysztof, jego nastoletni syn Damian oraz zaginiona Ada. Taki wachlarz bohaterów to duży atut powieści. Poznajemy przeróżne historie, rozterki problemy, z jakimi borykają się dorośli i nastolatkowie. Wojciech Chmielarz doskonale rysuje postacie, pokazuje, jak błędne, nieprzemyślane decyzje w młodym wieku wpływają na dorosłe życie. Czytelnik dostrzec może, jak wyglądają relacje w nieszczęśliwej rodzinie, jak spełnia się przysłowie, że "stara miłość nie rdzewieje", jak na człowieka wpływają niespełnione marzenia, przymus założenia rodziny, życie z niekochanym mężczyzną lub kobietą. Żmijowisko to też problemy nastolatków, którzy szukają akceptacji, miłości, zrozumienia. Powieść Wojciecha Chmielarza ma w sobie wiele refleksji, nauki, która jest przecież dla nas bezcenna. Czytając tę powieść niejednokrotnie dziękowałam Bogu, że mogłam wyjść za faceta, którego kocham i że to nasze życie nie wygląda tak, jak w powieści.

Żmijowisko to powieść, którą można pochwalić za super utrzymywane napięcie, bo od pierwszych stron chciałam dowiedzieć się, co się stało z Adą. Jednak sama jakoś nie chciałam przewidzieć zakończenia, tym razem zostawiłam wszystko w dłoniach autora. No i cóż, dla Wojciecha Chmielarza należą się ogromne brawa, ponieważ napisał książkę, jedną z niewielu, która od dłuższego czasu naprawdę wciągnęła mnie całą. Kiedy tylko odkładałam czytnik, miałam ochotę wrócić do niego po kilku sekundach. Była to dla mnie fascynująca lektura, która zostanie ze mną na długo. A zakończenie? Powaliło mnie na łopatki, nie mogłam w nie uwierzyć, podnosiłam szczękę z podłogi. Tak, taka jest prawda. Spodziewałam się wszystkiego, ale nie tego, ponieważ przez całą książkę wierzyłam, że ten bohater akurat tego nie zrobił. Pisarz totalnie wyprowadził mnie w pole, a to znaczy, że potrafi świetnie kreować bohaterów. Jego postacie grają tylko i wyłącznie pod jego dyktando. 

Podsumowując - pozostaje mi tylko polecić ten fantastyczny thriller Wam, moi drodzy Czytelnicy, ponieważ jest to genialna książka. Z ręką na sercu mówię, że sięgnę po inne tego pisarza i będę Was zsypywać opiniami. 

Ps. Nie wiem, czy dałam radę przekazać Wam wszystko, co chciałam, ponieważ piszę to w wielkich emocjach. Choć książkę skończyłam prawie tydzień temu, mój zachwyt nadal utrzymuje się na wysokim poziomie!

30 komentarzy:

  1. Właśnie od tej książki planuję rozpocząć swoją przygodę z twórczością tego autora. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Na mojej półce czeka "Rana" tego autora, więc na pewno najpierw sięgnę po ten tytuł, ale "Żmijowisko" zapisałam na swojej liście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po przeczytaniu "Żmijowiska" mam w planach przeczytać inne powieści autora, ale pewnie "Rana" będzie kolejna :)

      Usuń
    2. Czytałam " Ranę", polecam 📚🤗🧡

      Usuń
  3. Czeka w kolejce, a po przeczytaniu pewnie obejrzę serial :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, ja też będę oglądać :D ciekawa jestem jak przedstawią powieść :)

      Usuń
  4. Jestem bardzo ciekawa tej książki i w ogóle twórczości pisarza. Niedługo ją poznam, ale od innego tytułu i wreszcie się przekonam, czy mi się spodoba (i zachcę więcej, w tym Żmijowiska), czy sobie daruję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też byłam bardzo ciekawa, co takiego niezwykłego jest w książkach Wojciecha Chmielarza i cieszę się, że ta premiera serialu mnie zmusiła do przeczytania ksiązki, ponieważ bardzo mi się podobała i według mnie jest naprawdę warta polecenia! :)

      Usuń
  5. Zdecydowanie w planach. Pewnie juz w nowym roku, ale a planach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, nieważne, że po Nowym Roku, ale przeczytać musisz! :)

      Usuń
  6. Mam ją w planach. Cieszę się, że ta pozycja przypadła Ci do czytelniczego gustu. Sama lubię dobre thrillery.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi sie podobała, cieszę się, że i Ty masz ją w planach, mam nadzieję, że będziesz czerpać dużą przyjemność z czytania :)

      Usuń
  7. Kurcze, widzisz, a mnie napięcia zabrakło. Owszem, bardzo chciałam wiedzieć co się stało, ale nie było tego dreszczyku, suspensu charakterystycznego dla thrillera. Niemniej uważam "Żmijowisko" za bardzo dobrą powieść. Wczoraj właśnie zaczęłam pisać jej recenzję u siebie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję, że jakoś bardzo mrocznie nie było, ale dla mnie powieść była bombowa, przypadła mi do gustu i czułam podczas jej czytania duże emocje :) Ooo, to bardzo chętnie przeczytam, jak tylko dodasz :) Twoje recenzje są najlepsze!
      PS. Wygrałam w rozdaniu "Horyzont" Jakuba Małeckiego, tak bardzo zachwalałaś tę książkę, że jestem mega szczęsliwa, że akurat tę książkę wygrałam i że będę mogła ją tak szybko przeczytać :)

      Usuń
  8. Ja też byłam pod wielkim wrażeniem "Żmijowiska". Zresztą jestem do tej pory, choć czytałam dość dawno. Świetna książka! :)
    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super! Najlepsze są te książki, które nas zaskakują i zostają na dłużej z nami :)

      Usuń
  9. Dla mnie "Żmijowisko" też było pierwszym spotkaniem z twórczością autora i mam podobne odczucia po tej lekturze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, to miło, że książka podoba się większości czytelników :)

      Usuń
  10. Moja ulubiona książka Chmielarza, czytałam ją też jako pierwszą z dorobku pisarza. Pozostałe były niezłe, ale bez szału, cykl o komisarzu Mortce nierówny bardzo.. A ostatnia ,,Rana" bardzo mnie rozczarowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Twoja opinia sprawiła, że zaczynam się obawiać kolejnych powieści pisarza. Ale mimo to, spróbuję :)

      Usuń
  11. Czytałam książki tego autora, ale tej jeszcze nie.
    Ma być podobno serial w telewizji.
    Pozdrowionka zostawiam na dluuugi weekend 🧡😀🍁☕🧁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, serial już jest, czekam aż będę oglądać :) a książkę polecam z całego serduszka :) pozdrawiam!

      Usuń
  12. Thrillery nie są dla mnie, fabuła "Żmijowiska" też jakoś do mnie szczególnie nie przemawia w kontekście nierozwiązanych zaginięć, które nagle rozszyfrowuje się po dłuższym okresie czasu. Nie wiem, czemu, ale skoro napisałaś, że ważnym bohaterem jest tu też syn pana od agroturystyki, a potem, że nieprzemyślane decyzje w młodości itd., to jakoś od razu połączyłam zaginioną pannę właśnie z tym chłopakiem XD. Może się mylę, że to ma jakiś związek, ale obudził się we mnie detektyw.
    W sumie jak tak doczytałam recenzję do końca, to bardziej wartościowe wydaje się dla mnie to, co co książka ma do przekazania, jeżeli chodzi o wartości, no i jestem teraz ciekawa zakończenia :D.
    Pozdrawiam.

    http://demoniczne-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam thrillery, jednak ciężko znaleźć te naprawdę dobre :) cieszę się, że Cię zaciekawiłam, może jednak sięgniesz :)

      Usuń
  13. A czytałam już i różne słabe opinie. Ostatecznie przekonałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, polecam jednak przeczytać i przekonać się na własnej skórze :)

      Usuń
  14. Tak długo utrzymujące się emocje najlepiej świadczą o tym, że w tej książce faktycznie coś jest.

    OdpowiedzUsuń
  15. O twórczości autora wiele słyszałam, jego książki zbierają sporo pozytywnych opinii. Będę musiała w końcu po którąś sięgnąć i pewnie będzie to właśnie ten tytuł. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Chętnie ją przeczytam. Dużo już o niej czytałam i słyszałam, ale jeszcze nie trafiła w moje ręce ;)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Z e-BOOKIEM POD RĘKĘ , Blogger